Protokół nr 35/2010 z posiedzenia Komisji Gospodarki Finansów i Rolnictwa Rady Miejskiej w Rogoźnie odbytego w dniu 24 marca 2010 roku, o godz. 16.00 w sali nr 20 Urzędu Miejskiego w Rogoźnie. Posiedzenie Komisji Gospodarki Finansów i Rolnictwa otworzył i prowadził Przewodniczący Komisji Zbigniew Nowak. W posiedzeniu Komisji uczestniczyli radni zgodnie z listą obecności oraz zaproszenie goście – załącznik nr 1 do protokołu. Radny M. Połczyński nie brał udziału w posiedzeniu. Radny A. Olenderski uczestniczył w obradach od godz.16.15. Proponowany porządek posiedzenia:
1.Otwarcie posiedzenia. 2.Stwierdzenie quorum. 3.Przyjęcie porządku obrad. 4.Przyjęcie protokołu z 34 posiedzenia. 5.Omówienie uchwały dotyczącej funduszu sołeckiego na rok 2011. 6.Omówienie pozostałych uchwał i materiałów przygotowanych na LI Sesję Rady Miejskiej w Rogoźnie. 7.Wolne wnioski i informacje. 8.Zakończenie. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zaproponował, aby w porządku obrad po pkt. 5 dopisać punkt: Inne sprawy związane z działalnością sołectw. Porządek obrad wraz z naniesioną poprawką został przyjęty jednogłośnie 5 głosami „za” w obecności 5 radnych. Protokół z 35 posiedzenia Komisji został przyjęty jednogłośnie 5 głosami „za” w obecności 5 radnych. Następnie przystąpiono do realizacji pkt.5 – Omówienie uchwały dotyczącej funduszu sołeckiego na rok 2011. Skarbnik Gminy wyjaśniła, że w odróżnieniu od roku 2009, obecnie uchwałę ws. wyrażenia lub nie wyrażenia zgody na wyodrębnienie funduszu sołeckiego w 2011, trzeba podjąć do 31 marca 2010r. Poinformowała, że przygotowała propozycję podziału wyodrębnionych środków dla sołectw na 2011r. na stan mieszkańców ze stałym zameldowaniem na dzień 24.03.2010r. - załącznik nr 2 do protokołu. Szacunkowa wartość funduszu dla wszystkich sołectw to 202.799,04zł, czyli o 6.300zł więcej niż na 2010r. Sołtys Sołectwa Tarnowo E. Świtniewska stwierdziła, że wątpliwości i początkowe problemy przy tworzeniu pierwszych wniosków, które były składane w 2009r., wiązały się z tym, że była to nowa ustawa. Nie było do niej komentarzy i konkretnych ustaleń. Poinformowała, że w piątek odbyło się szkolenie merytoryczne dotyczące realizacji funduszu sołeckiego, które zorganizowało Krajowe Stowarzyszenie Sołtysów. Stwierdziła, że wszelkie wątpliwości zostały rozwiane, ponieważ Pani, która prowadziła szkolenie była bardzo kompetentna i odpowiadała na wszystkie pytania. Nadmieniła, że fundusz sołecki na 2011r. będzie łatwiejszy do zrealizowania, ponieważ odbywa się coraz więcej szkoleń i publikacji. Sołtysi mieli możliwość pozyskania również wiedzy praktycznej. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że jeszcze nikt w skali kraju nie ocenił prawidłowości przebiegu realizacji funduszu sołeckiego. Dodała, że sołtysi są zadowoleni z kwot, które są do dyspozycji sołectw z funduszu sołeckiego, który daje możliwość odzyskania jakiejś części środków z budżetu państwa. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zwrócił uwagę na niską frekwencję sołtysów na Komisji. Radny K. Lis zauważył, że Sołectwo Parkowo otrzyma mniej środków niż mogłoby otrzymać. Radny J. Witt powiedział, że w takiej sytuacji jest jeszcze Sołectwo Pruśce. Jednak na przyjęciu funduszu sołeckiego skorzysta znaczenie pozostałe 15 sołectw. Dodał, że zawsze jest możliwość zrekompensowania tym 2 sołectwom strat. Radny H. Janus zapytał o termin zwrotu 30% środków, które Gmina ma otrzymać z tytułu funduszu sołeckiego. Skarbnik Gminy wyjaśniła, że 30% nie będzie liczone od planu, tylko od zrealizowanych założeń, w przyszłym roku. Do maja trzeba złożyć wniosek do Wojewody, a zwrot nastąpi w sierpniu. Radny H. Janus zapytał, czy jest to pewny zwrot? Skarbnik Gminy odpowiedziała, że jeśli wszystko będzie dobrze rozliczone i wydatkowane, to nie powinno być kłopotów ze zwrotem. Zwróciła uwagę na konieczność dokładnego opisywania faktur. Sołtys Sołectwa Ruda F. Szlas zapytał, dlaczego sołtysi mają sztywny budżet i nie mogą przerzucać środków z jednego paragrafu na drugi tak jak radni? Skarbnik Gminy odpowiedziała, że tak mówi ustawa o funduszu sołeckim. Dodała, że podane wysokości funduszu mogą ulec nieznacznej zmianie, ponieważ są one oszacowane na podstawie liczby mieszkańców w dniu 24 marca, a ustawa mówi o dniu 30 czerwca. Poprosiła, aby sołtysi nie czekali do ostatniego dnia ze zwołaniem zebrania wiejskiego i złożeniem wniosku. Radny H. Janus powiedział, że również brał udział we wspomnianym szkoleniu i padały pytania, czy można dokonywać zmian, czy nie. Pani, która prowadziła szkolenie wyjaśniła, że można zmieniać paragrafy w funduszu sołeckim. Propozycje podziału środków wskazuje zebranie wiejskie i podejmuje uchwałę, a jedyną możliwością zmiany jest zwołanie kolejnego zebrania, które zmieni budżet. Potwierdziła to również Pani prowadząca szkolenie. Dodał, że po zmianie jest konieczna uchwała Rady Miejskiej. Skarbnik Gminy powiedziała, że ustawa o funduszu sołeckim mówi wyraźnie o przedsięwzięciach, które mogą być złożone do 30 września. Po tym terminie ustawa nie dopuszcza zmiany tych przedsięwzięć. Radny H. Janus powiedział, że projekt budżetu Gminy też jest uchwalany do określonego terminu, a mimo to można go później zmieniać. Skarbnik Gminy wyjaśniła, że ustawa o finansach publicznych dopuszcza zmiany w budżecie Gminy, a w przypadku funduszu sołeckiego obowiązuje inna ustawa. Zmiana będzie możliwa jak ustawodawca zmieni treść ustawy i dopuści zmianę przedsięwzięcia na inne. Radny H. Janus powiedział, że nie wie komu teraz ma wierzyć, bo Pani na szkoleniu mówiła co innego. Skarbnik Gminy powiedziała, że opiera się na ustawie o funduszu sołeckim. Poprosiła o materiały ze szkolenia. Nadmieniła, że jest w stanie napisać pismo do Ministerstwa Finansów o wyjaśnienia. Radny H. Janus powiedział, że rozmawiał z posłem S. Stecem i posłem S. Kalembą i też są zdziwieni, że nie można zmieniać. Skarbnik Gminy poinformowała, że posiada interpretacje prasowe, w których specjaliści wypowiadają się, że nie można zmieniać przedsięwzięć. Radny K. Lis stwierdził, że chodzi tutaj o dwie różne sprawy. Jeżeli sołectwo ma w swoim planie na 2010r. 5 różnych przedsięwzięć, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby Rada zmieniła kwoty, jakie są zaplanowane na te przedsięwzięcia. Przesunięcie kwot na wniosek sołectwa może nastąpić jak każda inna zmiana budżetu. Skarbnik Gminy powiedziała, że skłaniałaby się tylko do możliwości przesunięć między paragrafami w ramach jednej kwoty, zaplanowanej na realizację danego przedsięwzięcia. Dodała, że na pewno kwot między przedsięwzięciami nie wolno zmieniać. Radny H. Janus zapytał, kto może udzielić konkretnej odpowiedzi, bo każdy co innego mówi. Skarbnik Gminy powiedziała, że przede wszystkim chciałaby się zapoznać z materiałami ze szkolenia. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że prowadząca szkolenie osoba mówiła, że dokonać można wszystkich zmian, ale w ramach danego zadania. Tłumaczyła to na przykładzie koszy na śmieci – nie wykorzystano by całej kwoty na ten projekt, bo koszt kupna i postawienia pojemników wyszedł mniejszy. Dlatego w ramach tego projektu zaplanowano dodatkowo spotkanie uświadamiające i edukacyjne dla mieszkańców na temat segregacji śmieci. Samo spotkanie nie było zaplanowane. Całe zadanie zostało rozbite na kilka paragrafów. Radny H. Janus stwierdził, że po to aby wydać wszystkie pieniądze. Sołtys E. Świtniewska potwierdziła. Nazwa zadania, projektu się nie zmieniła, ale rozbito je między kilka paragrafów. Skarbnik Gminy powiedziała, że w ramach przedsięwzięcia można zmieniać kwoty między paragrafami. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że nazewnictwo projektu na fakturach musi być takie same. Radny H. Janus powiedział, że być może Pani Sołtys w tej części nie brała udziału, ale dosłownie pytał prowadzącą spotkanie osobę, która powiedziała, że po uchwale zebrania sołeckiego można zmienić fundusz sołecki. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że tylko w określonym zakresie, o którym wcześniej mówiła. Stwierdziła, że nikt chyba nie planował zadań 6 miesięcy temu, żeby teraz je odwracać do góry nogami. Jeśli zebranie wiejskie ustaliło zadania we wrześniu, to nikt nie ma upoważnienia do robienia czegoś innego. Jeśli zostaną możliwości finansowe w danym projekcie można go rozbudować. Radny H. Janus powiedział, że również na szkoleniu pytano, o to co się stanie w momencie klęski żywiołowej. Wyjaśniono, że można zmienić fundusz sołecki przeznaczając środki na klęskę żywiołową. Skarbnik Gminy wyjaśniła, że o tym zadecyduje Burmistrz i zawiadamia, że w związku z wystąpieniem klęski żywiołowej, zawiesza się realizację funduszu i wszystkie środki są przeznaczane na usuwanie klęski. Radny H. Janus stwierdził, że nie było to mówione. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że było. Skarbnik Gminy wyjaśniła, że wynika to z ustawy o funduszu sołeckim. Radny H. Janus powiedział, że na spotkaniu również mówiono, że można łączyć środki na jedno zadanie z kilku sołectw. Dodał, że kiedyś również mówiono, że sołectwa nie mogą dofinansować inwestycji gminnych. Skarbnik Gminy powiedziała, że radny mówi o wyodrębnionych środkach, a jest to coś zupełnie innego niż fundusz sołecki. Otóż wyodrębnionych środków dla sołectwa nie można było przeznaczać na wydatki majątkowe. Obecnie fundusz sołecki dopuszcza takie działanie. Kiedyś jeśli zebranie sołeckie, lub rada sołecka zadecydowała o dofinansowaniu jakiejś inwestycji, to w trakcie roku, przed przystąpieniem do realizacji umniejszano wyodrębnione środki dla sołectwa i przenoszono je z paragrafu wydatków bieżących. Nie było to prezentowane w rozliczeniu środków jako wydatek ze środków sołeckich. W wyodrębnionych środkach nie było zadań inwestycyjnych. W tym roku są np. sołectwa Parkowo. Radny H. Janus powiedział, że wycieczki sołectwa nie mogą być dosłownie nazwane wycieczką. Nazywa się je integracją mieszkańców, spotkanie szkoleniowe itd. i nie ma przeszkód, aby w przyszłym roku takie zadanie było zaplanowane. Radny J. Witt powiedział, że mieszkańcy wsi mogą wykorzystać środki na takie wyjazdy, a mieszkańcy miasta nie mają takiej możliwości i mogą paść zarzuty, że mieszkańcy wsi dostają pieniądze i jeżdżą sobie na wycieczki. Radny H. Janus stwierdził, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby w mieście powstały rady osiedlowe, które również mogą mieć swoje środki i wydawać je na potrzeby mieszkańców miasta. Dodał, że Pani, która prowadziła szkolenie powiedziała ciekawe zdanie, że lepiej jest czasami z funduszu sołeckiego wykorzystać mniej, ale ludziom dać trochę satysfakcji, a nie tylko podążać za inwestycjami. Skarbnik Gminy powiedziała, że nikt nie jest w stanie zabrać całej wioski na wycieczkę. Poza tym przedsięwzięcie musi być zgodne ze strategią, z zadaniami własnymi gminy i musi być zaspokojeniem potrzeb zbiorowych danej społeczności. Radny K. Lis zapytał, czy ustawa o funduszu sołeckim mówi o konieczności wyodrębnienia konkretnej wysokości, czy jest mowa do jakiej wysokości wyodrębnić. Skarbnik Gminy odpowiedziała, że może być taka lub większa, ale musi być to zaznaczone w odrębnej uchwale, która mówi, gdzie się to ustala. Ponadto ponad wymiar może być ustalone, z tym że nie będzie się to kwalifikowało do środków refundacyjnych. Radny K. Lis zapytał, czy jest to minimum, które trzeba wyodrębnić chcąc wejść w temat? Skarbnik Gminy potwierdziła. Sołtys E. Świtniewska poinformowała, że na szkoleniu również była mowa o tym, że sołectwo może dołożyć do zaplanowanego już zadania, ale przeznaczając środki nie może wywoływać nowej, niezaplanowanej inwestycji do zrealizowania przez gminę. Przewodniczący Komisji Z. Nowak stwierdził, że Sołectwo Parkowo najpierw daje pieniądze na projekt, żeby droga była robiona. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że projekt to jest zupełnie coś innego. Przekazuje się pieniądze na projekt, a nie na inwestycje. Radny H. Janus powiedział, że jest to projekt, który trzeba w ciągu 2 lat zacząć realizować i jest to wymuszanie inwestycji. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że można zrobić dokumentację i odłożyć ją na półkę. Trzeba wcześniej zastanowić się nad sensownością projektu z funduszu sołeckiego. Można dokonać logicznych poprawek, które się zrodziły jak gdyby w trakcie np. jak w sytuacji, że z zaplanowanych 12.000zł wykorzysta się tylko 10.000zł. Wtedy trzeba było zwołać zebranie wiejskie i podjąć decyzję, to będzie robione dalej. Przewodniczący Komisji poprosił, aby sołtysi opowiedzieli się „za” lub „przeciw” wyodrębnieniem funduszu sołeckiego w 2011r. Sołtysi jednogłośnie 9 głosami „za” w obecności 9 sołtysów wyrazili wolę wyodrębnienia funduszu sołeckiego w 2011r. Przewodniczący Komisji Z. Nowak poinformował, że 15 maja mija termin zgłaszania do konkursu „Moja piękna zagroda”, do którego formularze uczestnictwa można pobierać w Biurze Rady. Poprosił o poinformowanie o tym mieszkańców. Sołtys E. Świtniewska w imieniu Stowarzyszenia Sołtysów Koło Gminne w Rogoźnie złożyła wniosek do Burmistrza Rogoźna o rozpatrzenie możliwości podwyższenia miesięcznych diet. Przypomniała, że ostatnie zmiany wprowadzono w lipcu 2007r. Burmistrz Rogoźna zapytał o propozycje ze strony sołtysów, w jakiej kwocie lub % należałoby podnieść diety sołtysom. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że radni Rady Miejskiej mają waloryzowane diety co roku na podstawie najniższego wynagrodzenia w kraju. Radny H. Janus zaproponował, aby sołtysom podnieść diety procentowo tak jak radnym i przeliczyć te stawki na najniższe wynagrodzenie. Nie było by wtedy dyskusji i kłopotu, bo każda podwyżka najniższego wynagrodzenia będzie powodowała wzrost wynagrodzenia sołtysów, tak jak obecnie dzieje się w przypadku diet radnych. Burmistrz Rogoźna powiedział, że sołtysi złożyli wniosek i rozważy możliwość jego realizacji. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że we wniosku nie jest zaproponowana forma jego realizacji, ponieważ byłoby to niegrzeczne, a poza tym sołtysi nie dysponują żadnymi środkami finansowymi. Burmistrz wraz z Panią Skarbnik zaproponują jakieś rozwiązanie, a radni ostateczne zadecydują nad jego przyjęciem. Radny H. Janus zapytał, czy sołtysi mogliby mieć wypłacane diety takim systemem jak radni? Skarbnik Gminy odpowiedziała, że byłby kłopot z wyliczeniem, wynikające ze zróżnicowania między sołectwami, które kwotowo mają określone wynagrodzenie. Można w uchwale zawrzeć np. zapis, że dieta będzie podwyższana o wskaźnik wzrostu najniższego wynagrodzenia i zaokrąglana do pełnych złotych. Wtedy na kilka lat temat byłby uporządkowany. Radny K. Lis powiedział, że może warto byłoby rozpatrzyć możliwość potrącania diet sołtysom za nieobecność na sesjach Rady. Dodał, że sołtysi powinni brać czynny udział, a często zdarza się, że cześć sali zarezerwowana dla sołtysów jest pusta. Sołtys E. Świtniewska stwierdziła, że diety sołtysów nie są adekwatne w porównaniu do diet, które otrzymują radni. Radny K. Lis powiedział, że sesje odbywają się raz w miesiącu. Sołtys G. Świstek powiedziała, że często sesja się przedłuża, robione są długie przerwy i niejednokrotnie cierpliwość sołtysów się kończy. Radny K. Lis wyjaśnił, że chodzi o takie przypadku, kiedy kogoś nie ma całą sesję. Burmistrz Rogoźna zapytał, czy radni finansowo chcą zmobilizować sołtysów do chodzenia na sesje? Poprosił, aby radni sami odpowiedzieli sobie na pytanie, dlaczego sołtysów nie ma na sesjach. Dlaczego radni chcą finansowo zastraszyć sołtysów, żeby siedzieli na sesjach? Sołtys B. Dolata stwierdził, że sołtysi są społecznie wybrani i dostają prawdopodobnie tyle pieniędzy co płacą za telefon za rozmowy w celach służbowych, a radny K. Lis jeszcze proponuje potrącać z diety za nieobecności. Dodał, ze radny robi się rygorystyczny. Radny H. Janus przypomniał, że przed kilkoma laty obowiązywała taka uchwała. Sołtys B. Dolata powiedział, że wtedy żyło się w innym społeczeństwie. Radny K. Lis powiedział, że było to tylko jedna z propozycji, a o tym czy tak będzie zadecyduje Rada. Sołtys B. Dolata stwierdził, że skoro jest pomysł, to będzie jego realizacja. Sołtys A. Sielicki powiedział, że sołtysi w podstawowych sprawach nie mają prawa głosu i są na sesjach jako słuchacze. Radny H. Janus powiedział, że każdy może zabrać głos. Burmistrz Rogoźna powiedział, że są negowani w niektórych przypadkach za zabranie głosu, a i ta radni zrobią co chcą. Dlatego m.in. nie ma ich na sesji. Radny K. Lis powiedział, że jest to nauka Pana Burmistrza, który mówi do Rady, że może sobie uchwalać, a on i tak zrobi swoje. Radny A. Olenderski stwierdził, że sołtysi nie mają pełni praw takich jak ma radny. Może zabierać głos, ale nie może głosować. Prowadzenie takich samych rozliczeń sołtysów i radnych jest niezgodna, tym bardziej biorąc pod uwagę uprawnienia. Sołtysi i tak spotykają się z radnymi na zebraniach wiejskich, przychodzą do Urzędu itd. Radny J. Witt stwierdził, że wynagrodzenia sołtysów są na tyle niskie, że chcąc im potrącić jeszcze z tego 10% mogłoby się okazać, że ekonomicznie jest to kwota mniejsza niż sołtysi straciliby na dojazd na sesje. Dodał, że sesje powinny prowadzone w taki sposób, aby sołtysi chcieli na nie przyjeżdżać, a nie byli do tego zmuszani. Sołtys E. Świtniewska zapytała, czy obecność na sesji będzie impulsem do działania, czy aktywności sołtysów na wsi? Dodała, że obecność na sesji nie decyduje o aktywności sołtysa w jego społeczności lokalnej. Wyraziła zdziwienie nad propozycją radnego. Nadmieniła, że o aktywności sołtysa nie świadczy jego obecność na sesjach. Radny H. Janus złożył wniosek ws. wydzielenia wynagrodzenia sołtysów z rozdziału Rady gmin i umieszczenie ich w innym rozdziale. Powiedział, że sołtysi nie są pracownikami Rady Miejskiej i zaciemnia to obraz wydatków Rady. Dodał, że sołectwo jest jednostką pomocniczą gminy, a nie rady. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zaproponował, aby powrócić do tego wniosku jak Pani Skarbnik przemyśli tą sprawę. Skarbnik Gminy powiedziała, że ewentualnie w pozostałej działalności w dz. Administracja może by umieścić diety sołtysów. Sołtys B. Dolata stwierdził, że chodzi o to, aby sołtysi nie byli cieniem na radnych. Radny H. Janus zaprzeczył. Dodał, że chodzi o to, aby było jasne ile radni dokładnie pobierają. Wniosek radnego H. Janusa został przyjęty 4 głosami „za” przy 2 głosach „wstrzymujących” w obecności 6 członków Komisji. Radny H. Janus powiedział, że w ubiegłym roku Dożynki Gminne odbyły się w Słomowie po spotkaniu z sołtysami. Poinformował, że sołectwo Gościejewo chciało zorganizować w 2010r. u siebie. Jednak po rozmowach z Radą Sołecką Budziszewka, które poprosiło, aby Gościejewo nie składało wniosku, bo sami chcieli to zrobić. Gościejewo przystało na tą propozycję. Dodał, że wnioskuje, aby Dożynki Gminne odbyły się w Budziszewku. Przewodniczący Komisji Z. Nowak poinformował, że taki został złożony wniosek na zebraniu sołeckim do Pana Burmistrza. Burmistrz Rogoźna powiedział, że ws. dożynek zrobi osobne spotkanie z wszystkimi sołtysami i sami uzgodnią i zadecydują gdzie mają być Dożynki. Radny H. Janus powiedział, że jest Komisja Gospodarki, Finansów i Rolnictwa i powinna poprzeć któryś z wniosków. Dodał, że Dożynki są świętem przede wszystkim rolników i sołtysi, rolnicy również powinni się wypowiedzieć, gdzie Dożynki powinny być. Burmistrz Rogoźna poinformował, że zorganizuje spotkanie na które zaproszeni zostaną wszyscy sołtysi i wspólnie podejmą decyzję. Radny H. Janus zaproponował, aby Komisja GFiR poparła wniosek sołectwa Budziszewko z zebrania wiejskiego. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że na temat Dożynek były rozmowy między 2 sołectwami, a z resztą nikt nie rozmawiał. Radny H. Janus powiedział, że każde sołectwo, które chciało robić np. Turniej Wsi, czy Dożynki to już dawno się zgłosiło. Dodał, że nikt tutaj nie zmusza nikogo do organizowania Dożynek. Przewodniczący Rady R. Szuberski zapytał, czy były inne wnioski zebrań wiejskich ws. organizacji Dożynek? Sołtys E. Świtniewska odpowiedziała, że nie było innych wniosków, ale co roku Burmistrz organizował spotkanie, na które zapraszał wszystkich sołtysów i omawiano tylko temat Dożynek i wtedy zapadały decyzje. Sołtys B. Dolata przypomniał, że w ubiegłym roku Pani Sołtys Słomowa zadeklarowała organizację Dożynek w Słomowie i pozostali sołtysi to poparli, a dzisiaj o każde słówko jest szczypanie. Dodał, że odkąd jest sołtysem, czyli 16 lat, co roku było spotkanie poświęcone organizacji Dożynek. Radny H. Janus stwierdził, że Sołtys w takim razie nadal nie zna Statutu Sołectwa nie zna, bo jest tam zapisane, że najwyższą władzą na wsi jest zebranie wiejskie, dopiero później sołtys. Sołtys może być ewentualnie upoważniony przez zebranie sołeckie. Sołtys B. Dolata przypomniał, że sołtys reprezentuje całe sołectwo. Radny H. Janus stwierdził, że uchwała zebrania wiejskiego jest ważniejsza od słów sołtysa. Sołtys Budziszewka był zobowiązany wystąpić z wnioskiem do Burmistrza, jeśli zebranie wiejskie podjęło taką uchwałę. Sołtys E. Świtniewska wyjaśniła, że nie jest tutaj osobą prywatną i chyba nie musi, w dzisiejszym gronie się przedstawiać i mówić kogo reprezentuje wypowiadając się. Powiedziała, że poinformowała o przyjętej procedurze, kiedy to wspólnie wybierano miejsce, termin Dożynek. Przewodniczący Rady R. Szuberski stwierdził, że skoro zebranie przegłosowało chęć organizacji Dożynek w Budziszewku, to sołtys nie może się schować. Dodał, że nie widzi powodów dla których ktoś miałby się obrażać na takie postępowanie. Sołtys E. Świtniewska powiedziała, że inne sołectwa również mogą podjąć takie uchwały. Przewodniczący Komisji Z. Nowak przeprosił za to, że pomysł Rady Sołeckiej w Budziszewku wprowadził tyle kontrowersji. Wyjaśnił, że na spotkaniu Rady Sołeckiej w Budziszewku podjęto taką inicjatywę. Dodał, że wiadomo było, iż Gościejewo również chciało organizować Dożynki, dlatego wszedł w porozumienie z radnym H. Janusem, aby podnieść rangę zamiarów organizacji Dożynek zebranie wiejskie przegłosowało ten pomysł. Nadmienił, że do dzisiaj nie ma odpowiedzi ze strony Pana Burmistrza. Powiedział, że chciałby wiedzieć czy sołtysi są „za”, czy „przeciw” organizacji Dożynek w Budziszewku. Zapytał obecnych na posiedzeniu Komisji sołtysów, czy zgłaszają sprzeciw ws. organizacji Dożynek w Budziszewku? Sołtys G. Czarnecka stwierdziła, że decyzję powinni podjąć wszyscy sołtysi, a nie tylko obecni. Sołtys A. Sielicki zaproponował, aby Dożynki odbyły się w Studzieńcu. Radny H. Janus poinformował, że w m. Budziszewko będzie robiona płyta na różne imprezy za 50.000zł. Dodał, że nie rozumie, dlaczego komuś przeszkadza, aby Dożynki odbyły się w Budziszewku. Zaproponował, aby Komisja poparła wniosek Sołectwa Budziszewko. Sołtys A. Sielicki powiedział, że zawsze sołtysi decydowali gdzie będą Dożynki. Radny H. Janus powiedział, że w innych gminach jest tak, że o miejscu dożynek decyduje komisja rolnictwa, a w Gminie Rogoźno tego nie ma. Zaproponował następującą treść wniosku: „Komisja Gospodarki Finansów i Rolnictwa wnioskuje do Burmistrza Rogoźna i Sołtysów z terenu Gminy Rogoźno o organizację Gminnych Dożynek w 2010 roku w miejscowości Budziszewko”. Wniosek radnego H. Janusa został przyjęty 4 głosami „za” przy 1 głosie „przeciwnym” w obecności 5 radnych. Następnie ogłoszono 10 minut przerwy. Po przerwie omówiono projekt uchwały w sprawie zmian w Statucie Przedszkola „Słoneczne Skrzaty” w Parkowie – projekt przedstawiła Pełnomocnik ds. Oświaty L. Pijanowska. Wyjaśniła, że uchwała powstała na zapotrzebowanie, które zostało zgłoszone na jednym z posiedzeń Komisji przez radnych i rodziców. Sygnalizowano, że w Gminie Rogoźno jest dużo dzieci niepełnosprawnych, które są dowożone do Obornik i innych ościennych przedszkoli, a jest potrzeba utworzenia oddziałów integracyjnych w Gminie. Powiedziała, że jest taka możliwość w Przedszkolu w Parkowie, ponieważ jest to jednopoziomowa placówka i nie zmniejszy się liczba dzieci w przedszkolach miejskich. Poinformowała, że liczba dzieci w oddziale integracyjnym jest mniejsza niż w normalnym i wynosi od 15-20, w tym od 2-5 dzieci niepełnosprawnych. Utworzenie takiego oddziału w Rogoźnie spowodowałaby mniejsze możliwości naboru dzieci, a co za tym idzie większe problemy rodziców. Poinformowała, że na dzień dzisiejszy 7 rodziców złożyło podanie o przyjęcie dzieci niepełnosprawnych do przedszkola. Zapis w Statucie został tak skonstruowany, że będzie można zrobić albo jeden albo dwa, trzy oddziały. Wszystko zależy od tego jakie dzieci będą zgłoszone, w jakim wieku itd. Radny K. Lis stwierdził, że Rada ma uchwalić zmiany w Statucie, który uchwaliła Rada Pedagogiczna. Pełnomocnik ds. Oświaty potwierdziła. Dodała, że Rada Pedagogiczna ani szkoły, ani przedszkola nie ma prawa wprowadzić zapisów w Statucie o utworzeniu oddziałów integracyjnych. Jeżeli radni podejmą taką uchwałę to automatycznie dyrektor szkoły może zatrudnić odpowiednich specjalistów i zapewnić sprawy organizacyjne. Jeśli Rada Pedagogiczna wprowadziłaby taki zapis, to nikt nie ma gwarancji, że na to znajdą się pieniądze. Jest to jeden z przypadków, w których Rada może dokonać zmian w Statucie placówki, która już istnieje – tak mówi prawo. Radny K. Lis zapytał, czy nie byłoby lepiej gdyby radni otrzymali pełny Statut z poprawkami, wynikającymi z utworzenia oddziałów integracyjnych i wówczas podjęliby cały Statut, który już kiedyś uchwalili? Pełnomocnik ds. Oświaty powiedziała, że Rada Miejska ma prawo przyjąć pierwszy Statut tworzący placówkę. Kompetencje do przyjęcia tekstu jednolitego ma tylko Rada Pedagogiczna. Poinformowała, że Rada 20 stycznia 2010r. podjęła ostatnie zmiany w Statucie i jest on zgodny z obowiązującymi przepisami. Dodał, że uchwała nie zmieni treści Statutu, tylko dopisze pewne zapisy. Radny K. Lis powiedział, że w projekcie uchwały w §1 ust. 3 jest zapis: „§12 ust. 3 otrzymuje nowe brzmienie”, stąd wnioskować można, że dokonuje się zmiany starego paragrafu. Pełnomocnik ds. Oświaty powiedziała, że uchwała została poprawiona przez prawnika i takie są wymogi. Radny Z. Nowak zapytał, o ile miejsc zmniejszy się liczna miejsc w Przedszkolu w Parkowie, jeśli radni podejmą przedmiotową uchwałę? Pełnomocnik ds. Oświaty odpowiedziała, że w Parkowie na dzień dzisiejszy max. mogą powstać 3 oddziały z 75 dziećmi, po podjęciu uchwały i utworzeniu 3 oddziałów integracyjnych max. 60 dzieci. Można pozwolić na zmniejszenie liczby miejsc, ponieważ oddział 6-latków ( ok. 24 dzieci) będzie wprowadzony od września do SP w Parkowie. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, ile będzie to Gminę dodatkowo kosztować? Pełnomocnik ds. Oświaty odpowiedziała, że 2-5 dzieci niepełnosprawnych w oddziale integracyjnym potrzebuje zatrudnienia dodatkowego nauczyciela. Dyrektor ma prawo ująć w arkuszach organizacyjnych stanowisko pracy nauczyciela wspomagającego. Dodała, że jeśli do oddziału będą przyjęte dzieci 6-letnie z orzeczeniem niepełnosprawności to subwencje na nie są wyższe. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, jaka to jest kwota? Dyrektor ZEAPO odpowiedział, że 0,48 subwencji podstawowej wg wskaźników, w granicach 5.000zł na dziecko niepełnosprawne. Radny K. Lis powiedział, że §1 ust.3 tj. „W grupach integracyjnych zatrudnia się dodatkowo nauczycieli ze specjalnym przygotowaniem pedagogicznym oraz specjalistów prowadzących zajęcia rewalidacyjne” nie precyzuje, że chodzi o nauczycieli wspomagających. Pełnomocnik ds. Oświaty wyjaśniła, że na dzień dzisiejszy nie można powiedzieć jacy specjaliści będą potrzebni. Dopiero po naborze i wnioskach rodziców okaże się jakich specjalistów trzeba będzie zatrudnić. Ponadto musi być zatrudniony psycholog, ponieważ z dziećmi muszą być przeprowadzane zajęcia indywidualne. Radny H. Janus zapytał, czy nie można by uchylić pierwszego Statutu Przedszkola i podjąć uchwały, po naniesieniu zmian, ws. nowego Statutu. Dodał, że byłoby to jaśniejsze. Dyrektor ZEAPO wyjaśnił, że w ustawie o systemie oświaty jest zapisane, że tylko pierwszy Statut nadaje organ założycielski, a zmiany podejmuje Rada Pedagogiczna, z wyjątkiem zmian dotyczących utworzenia oddziałów specjalnych. Radny K. Lis powiedział, że wynika z wypowiedzi Dyrektora, że Rada Miejska nie może podjąć uchwały o zmianach w Statucie, tylko o wyrażeniu zgody na utworzenie oddziałów integracyjnych. Pełnomocnik ds. Oświaty poinformowała, że jeśli radni wyrażą zgodę, to trzeba określić warunki na jakich musi oddział integracyjny będzie funkcjonował. Rada Pedagogiczna nie ma prawa wpisania do Statutu, że tworzy się oddział integracyjny, bo jest to kompetencja Rady Miejskiej. Radny K. Lis zaproponował, aby w treści uchwały była zawarta intencja Rady Miejskiej co do utworzenia oddziałów integracyjnych na konkretnych warunkach np. odnośnie liczny dzieci w oddziale, liczby dzieci niepełnosprawnych itd. Natomiast cała procedurę odnośnie zmian w Statucie powinna przeprowadzać Rada Pedagogiczna, bo to należy do jej kompetencji. Pełnomocnik ds. Oświaty wyjaśniła, że Rada Miejska po utworzeniu danej placówki podejmuje uchwałę ws. pierwszego Statutu, jako organ założycielski. Natomiast zmiany wymuszane przez zmiany prawa oświatowego nanosi Rada Pedagogiczna. Radny H. Janus zwrócił uwagę na tytuł projektu uchwały, który brzmi: „uchwała w sprawie zmian w Statucie Przedszkola Słoneczne Skrzaty w Parkowie”. Pełnomocnik ds. Oświaty wyjaśniła, że zmiana będzie polegała na dopisaniu punktów. Nadmieniła, że projekt uchwały powstał w porozumieniu z prawnikami, którzy złożyli pod projektem podpis. Radny H. Janus zapytał, na podstawie jakich przepisów Rada Miejska nie może zmieniać Statutu Przedszkola? Pełnomocnik ds. Oświaty mówi o tym ustawa o systemie oświaty, rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 21 maja 2001r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół. Dodała, że to co wiąże się z dodatkowymi kosztami funkcjonowania placówki podlega decyzji Rady Miejskiej. Radny K. Lis powiedział, że radni nie mogą dyktować Radzie Pedagogicznej, w których miejscach w Statucie ma mieć zmiany. Radni mogą zadecydować jedynie o utworzeniu oddziału integracyjnego, wskazując ile dzieci ma być w takim oddziale, w jakim wieku itd. Pełnomocnik ds. Oświaty powiedziała, że Statut ma §§ gdzie mówi się o organizacji i można zaproponować Radzie Pedagogicznej zapisy. Radny K. Lis powiedział, że Rada Miejska powinna określić reguły na jakich Przedszkole funkcjonuje, a Rada Pedagogiczna określa Statut. Radny H. Janus powiedział, że w uzasadnieniu do uchwały jest zdanie: „Zwracam się z wnioskiem o uchwalenie zmian w Statucie Przedszkola...”. Z tego wynika, że Rada Miejska ma dokonać zmian w Statucie. Pełnomocnik ds. Oświaty powiedziała, że jeśli Rada wprowadza zapis do Statutu, to nadal pozostaje to zmianą. Rada Miejska ma kompetencje do wprowadzania zapisów w Statucie Przedszkola odnośnie utworzenia oddziałów integracyjnych, ale w jakim brzmieniu, to zależy od radnych. Poprosiła, aby radni podjęli na najbliższej sesji podjęli chociaż uchwałę o utworzeniu oddziałów integracyjnych,nawet w najprostszej i najkrótszej formie. Radny K. Lis powiedział, że na pewno powinien być zapis, że Rada Miejska wyraża zgodę na utworzenie oddziałów integracyjnych, a w następnych §§ na jakich warunkach. Pełnomocnik ds. Oświaty poinformowała, że jedna z interpretacji prawników mówi, że chcąc utworzyć oddział integracyjny i po spełnieniu wymogów prawnych, organ prowadzący podejmuje uchwałę wprowadzającą zmiany do statutu szkoły lub przedszkola w tej sprawie. Radny K. Lis powiedział, że ustawa o systemie oświaty mówi, że organ założycielski placówki ustala pierwszy statut, a później zmian dokonuje Rada Pedagogiczna. Radny H. Janus powiedział, że jeśli Rada Miejska uchwala Statut danego przedszkola, to tak samo powinna mieć prawo wprowadzać do niego zmiany, tym bardziej, że szkoły są podporządkowane Gminie. Dodał, że teoretycznie mogłoby być tak, że Rada uchwala Statut, a po dwóch dniach będzie odwrócony do góry nogami przez Radę Pedagogiczną. Pełnomocnik ds. Oświaty powiedziała, że nie jest tak, że Dyrektor, czy Rada Pedagogiczna zmienia swój Statut jak chce. Każda zmiana musi być przyjęta uchwałą, która nie może być sprzeczna z prawem. Radny A. Olenderski powiedział, że radni nie powinni wyręczać fachowców w temacie uchwały oświatowej. Radny K. Lis poinformował, że zapozna się z rozporządzeniem, które jest w podstawie prawnej projektu uchwały. W dalszej kolejności omówiono projekt uchwały w sprawie nadania imienia Szkole Podstawowej w Zespole Szkół w Gościejewie – projekt przedstawiła Pełnomocnik ds. Oświaty L. Pijanowska. Radny K. Lis zapytał o niedawne uroczystości nadania prawa do posiadania sztandaru SP w Pruścach. Pełnomocnik ds. Oświaty wyjaśniła, że zgodnie z prawem imię szkole nadaje Rada Miejska, natomiast sztandar szkoły funduje Rada Rodziców i szkoła otrzymuje od rady Rodziców prawo do posiadania sztandaru, ale nie uchwałą, bo skoro ma już imię to automatycznie ma prawo do jego posiadania. Dodała, że szkoła może mieć sztandar, ale nie ma takiego obowiązku. Radny K. Lis zapytał, czy nie można podjąć jednej uchwały w sprawie nadania SP i Gimnazjum w Gościejewie? Pełnomocnik ds. Oświaty odpowiedziała, że nie, ponieważ organizacyjnie każda placówka jest osobno. Dodała, że szkoła podstawowa istniała i pewnie istnieć będzie, gimnazjum istnieje, ale nie wiadomo, czy istnieć będzie. Natomiast zespół może być utworzony z przedszkola i szkoły. Następnie omówiono projekt uchwały w sprawie nadania imienia Gimnazjum w Zespole Szkół w Gościejewie – projekt przedstawiła Pełnomocnik ds. Oświaty L. Pijanowska. Uwag nie było. Następnie omówiono projekt uchwały ustalenia opłat za świadczenia przekraczające zakres podstawy programowej wychowania przedszkolnego w przedszkolach prowadzonych przez Gminę Rogoźno – projekt przedstawił Dyrektor ZEAPO W. Jaworski. Wyjaśnił, że w §4 ust.3 wyliczono osobno dla każdej placówki inną opłatę. Poinformował, że różne rady różnie podejmują uchwały. Gmina Oborniki przyjęła jedną stawkę na całą Gminę, Gmina Ryczywół przyjęła stawkę godzinową. Po wyroku sądowym, który wymógł wprowadzenie ekwiwalentności kosztów opieki nad dzieckiem, wprowadzenie jednej opłaty dla wszystkich przedszkoli byłoby również przekroczeniem. Według obecnie obowiązującej uchwały z 1998r. miesięczna wpłata z tego tytułu do gminy przez 3 przedszkola, przy 100% korzystania ze świadczeń przez dzieci, wynosi 16.667zł, a po podjęciu opłaty opłata wzrasta do 43.477zł. Stwierdził, że jest to pójście państwa w komercjalizację tej sfery usług społecznych. Radny K. Lis stwierdził, że jeśli rodzic nie chce, aby jego dziecko korzystało np. z logopedii, to stawka powinna być mniejsza. Dyrektor ZEAPO wyjaśnił, że zapewniana jest w tym czasie dziecku opieka. Dodał, że rodzic może napisać we wniosku, że nie chce, aby jego dziecko brało udział w danych zajęciach. Radny K. Lis powiedział, że Prokurator uchylając wcześniejszą uchwałę Rady, zarzucił m.in. brak związku z tym co dziecko otrzymuje, a opłatą jaką wnoszą rodzice. Za każdą z czynności, które przedszkole chce zaoferować powinno się określić daną kwotę i na tej podstawie wyliczona byłaby stawka. Jeśli ktoś nie chce korzystać z nie wszystkich zaplanowanych zajęć, to powinien płacić proporcjonalnie mniej. Pełnomocnik ds. Oświaty zapytała radnego K. Lisa, jak ma spędzać czas dziecko w czasie kiedy pozostali będą odbywali zajęcia? Radny K. Lis odpowiedział, że nie wie. Pełnomocnik ds. Oświaty wyjaśniła, że podstawa programowa mówi, co dziecko powinno robić. Radny K. Lis zwrócił uwagę, że uchwała Rady powinna określać ekwiwalentność, czyli to z czego dziecko nie korzysta powinno być wyłączone z opłaty. Dodał, że Prokurator zarzucił uchylonej uchwale brak wyszczególnienia, ile kosztują zajęcia prowadzone ponad podstawę programową. Dyrektor ZEAPO powiedział, że za po 5 godzinach dziecko ma zajęcia, które oferuje przedszkole. Radny K. Lis zapytał, co jak rodzic nie chce? Dyrektor ZEAPO powiedział, że za opiekę nad dzieckiem mimo wszystko trzeba ponosić koszty. Pełnomocnik ds. Oświaty każde przedszkole musi mieć opracowany szczegółowy rozkład dnia. Jeśli rodzic zdecyduje się pozostawić dziecko do godz.. 15 to znaczy, że będzie realizowany program, który jest w ramowym planie dnia. Dodała, że jeśli został on przyjęty to wychowawca musi go realizować, a nie robić co chce. Jeżeli rodzic weźmie ramowy program dnia, to wie na co się decyduje i nie może sobie życzyć, aby jego dziecko np. nie tańczyło, bo jest grupa 25 osobowa. Dyrektor ZEAPO powiedział, że w ust. 5 jest mowa o umowie cywilno – prawnej, która musi być zawarta między dyrektorem, a każdym z rodziców. W niej będzie również zapis, że każda rozpoczęta godzina kosztuje daną sumę. Radny K. Lis zapytał, czy jest przewidywana w ramach zajęć ponad podstawę programową nauka języka obcego? Dyrektor ZEAPO odpowiedział, że jest to sprawa organizacyjna każdego z dyrektorów. Pełnomocnik ds. Oświaty poinformował, że do 5 godzin nie ma zajęć tematycznych, tylko są zajęcia opiekuńczo – wychowawcze. Zajęcia z języka obcego są dodatkowo płatne. Radny K. Lis powiedział, że nie ma informacji, ile rodzic miałby płacić, jeśli chciałby aby jego dziecko uczyło się języka obcego. Pełnomocnik ds. Oświaty powiedziała, że zazwyczaj z jednej grupy jest kilkoro dzieci, które wyłączane są z grupy i idą na zajęcia językowe. Nie zdarzyło się, aby cała grupa rodziców zdecydowała się na język obcy. Rozwiązaniem byłoby utworzenie oddziałów językowych w przedszkolach, które były wyżej opłacane przez rodziców. Radny J. Witt zapytał, czy w związku z utworzeniem oddziałów integracyjnych w Przedszkolu w Parkowie, a co za tym idzie, ich mniejszą liczebnością dzieci, odpłatność będzie inna, ze względu na większe koszty? Dyrektor ZEAPO odpowiedział, że jeśli Rada Miejska wyraża zgodę na utworzenie oddziałów zintegrowanych, to Ministerstwo Edukacji Narodowej na każde dziecko dodaje gminie subwencje, ale dotyczy to tylko przedszkoli z dziećmi niepełnosprawnymi. Pełnomocnik ds. Oświaty poinformowała, że dzieci niepełnosprawne mogą być w przedszkolach aż do 10 roku życia i na te dzieci subwencja będzie przychodzić, bo mają one przesunięty obowiązek szkolny. Następnie ogłoszono 15 minut przerwy. Po przerwie omówiono projekt uchwały zmieniającej Uchwałę nr XLV/320/2009 Rady Miejskiej w Rogoźnie z dnia 28 października 2009r. w sprawie przekazywania montowanych w roku 2008 dodatkowych punktów oświetlenia drogowego na terenie gminy Rogoźno – projekt przedstawiła Skarbnik Gminy M. Kachlicka. Uwag nie było. Następnie omówiono projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości gruntowej w trybie przetargowym – projekt przedstawił Kierownik Wydziału GNRiOŚ R. Piątkowski. Radny R. Kinach zapytał, czy któryś z właścicieli działki przyległej wystąpił o kupno działki? Kierownik Wydziału GNRiOŚ odpowiedział, że był 1 wniosek osoby prywatnej. Uwag nie było. Następnie omówiono projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości gruntowej w trybie bezprzetargowym na rzecz właścicieli nieruchomości przyległych – projekt przedstawił Kierownik Wydziału GNRiOŚ R. Piątkowski. Radny J. Witt zapytał o możliwość dojazdu do działki nr 911. Kierownik Wydziału odpowiedział, że wniosek zainteresowanych był taki, że działka 912/2 wejdzie w skład nieruchomości 911 lub 913, a działka 912/2 zostanie nabyta do współwłasności. Radny K. Lis zapytał, jak daleko jest granica rzeki? Kierownik Wydziału odpowiedział, że w nawiązaniu do istniejących granic nieruchomości, które będą zbywane. Radny K. Lis przypomniał, że kiedyś ma tam być budowana promenada. Zapytał, czy nie powinno zostawić się pasa 2-3 m? Kierownik Wydziału powiedział, że w tym przypadku nie będzie to miało większego znaczenia, ponieważ jak będzie dokonywany podział, to i tak działki będą musiały nawiązywać do siebie. W tej chwili ustalanie jakiejś rezerwy byłoby czystym strzelaniem. Przewodniczący Komisji Z. Nowak poinformował, że był na spotkaniu z WZMiUW i Pan Francuzik mówił, że mają być pomiary rzeki Wełny. Radny R. Kinach powiedział, że pomiary geodezyjne rzeki były już w ubiegłym miesiącu. Dodał, że nie wie jak one się skończyły. Kierownik Wydziału powiedział, że po ukończeniu pomiarów na pewno Zarząd wprowadzi, w formie stosownego operatu, do powiatowych zasobów geodezyjnych. Radny R. Kinach powiedział, że pomiary dotyczyły koryta rzeki. W dalszej kolejności omówiono projekt uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu położonego w miejscowości Nienawiszcz – projekt przedstawił Kierownik Wydziału GNRiOŚ R. Piątkowski. Radny K. Lis zapytał, czy obszar objęty projektem zmiany planu jest całym obszarem studium, czy jest tylko wycinkiem? Czy na tym obszarze występują grunty użytkowane do tej pory rolniczo i nastąpi ich odrolnienie? Kierownik Wydziału wyjaśnił, że cały obszar jest wyznaczony do sporządzenia planu jest nieco większy niż ten w przedmiotowej uchwale. Stwierdził, że sytuacja jest dość złożona, ponieważ co do zasady w obszarze działek, które są faktycznie w III klasie uchwalenie planu nie jest możliwe. Natomiast studium przewiduje uchwalenie planu w tym miejscu, zakładającego zabudowę letniskowo – wypoczynkową. Wzajemnie się to wyklucza i dlatego nie pozostaje nic innego, jak uchwalenie planu dla części tego obszaru przewidzianego w studium. Również przemawia za tym fakt, że prace planistyczne zostały faktycznie wykonane i poczyniono z tego tytułu pewne nakłady i szkoda by było, aby się zmarnowały. Radny K. Lis powiedział, że są to zamiary złamania prawa. Przygotowanie planu przestrzennego fragmentu z terenu wyznaczonego w studium i odrolnienie go nie jest możliwe. Prawo mówi, że należy przygotować plan dla całego obszaru wyznaczonego w studium. Kierownik Wydziału powiedział, że ten przepis jest w zasadzie martwy. Radny K. Lis powiedział, że nie radni powinni o tym decydować. Kierownik Wydziału powiedział, że radni mogliby jednak sprawę popchnąć dalej. Radny K. Lis powiedział, że ustawa mówi, iż jeśli jest to fragment obszaru wskazanego w studium i jeśli nastąpi odrolnienie, to plan musi być przygotowany dla całego obszaru. Postępowanie wbrew tym zapisom będzie łamaniem prawa. Kierownik Wydziału powiedział, że podjęcie uchwały zależy od tego, jak radni podejdą do tematu i czy prace, które zostały już poczynione kontynuować. Radny R. Kinach zapytał, jaka jest powierzchnia całego obszaru? Kierownik Wydziału odpowiedział, że ponad 10 ha bez obszaru wskazanego w uchwale. Radny K. Lis powiedział, że z uzasadnienia wynika, że radni mają podważyć decyzję Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Kierownik Wydziału poinformował, że Minister wskazał, że w obszarze, w którym klasy III występują, takiego przeznaczenia nadać nie można. Zamiar, jest taki, aby zapatrywaniom Ministra wyjść naprzeciw i klasy spod opracowania wyłączyć. Przewodniczący Komisji Z. Nowak stwierdził, że studium było źle przygotowane i teraz Minister jasno wskazuje, że te grunty powinny być chronione i teraz na siłę, wbrew Ministerstwu chociaż kawałek odrolnić i podzielić na działki. Dodał, że jest wiele innych miejsc na tereny rekreacyjne kl. V i VI . Powiedział, że tak samo na siłę przepchnięto łąki w Międzylesiu. Właściciele obiecali, że będą inwestować, budować domy ekologiczne, a teraz wszystko jest wystawione na sprzedaż, nawet po 100.000zł/ 1 ha. Następie omówiono projekt uchwały w sprawie nazewnictwa ulic – projekt przedstawił Kierownik Wydziału GNRiOŚ R. Piątkowski. Powiedział, że aby nazwać część ulic, konieczne jest uzyskanie zgody właścicieli nieruchomości, gdzie te ulice miałyby się znajdować. Przewodniczący Komisji Z. Nowak stwierdził, że radni mają nadawać nazwy ulicom, które są prywatne. Kierownik Wydziału wyjaśnił, że plan przestrzenny obejmuje różne powierzchnie i nie wszystkie spośród nieruchomości, które są planem objęte są nieruchomościami gminnymi. Ponadto nie wszystkie obszary z planu zostały wydzielone geodezyjnie i dlatego część z tych dróg, fizycznie jeszcze nie powstała, natomiast jest przewidziana planem. Przewodniczący Komisji Z. Nowak stwierdził, że najpierw należałoby unormować sprawy własnościowe, a potem stanowić o nazwach. Kierownik Wydziału powiedział, że obszary oznaczone kolorem w studium oznaczają poszczególne strefy zabudowy, nie koniecznie pokrywają się z granicami ewidencyjnymi działek. Niektóre odcinki drogi mogą występować na kilku własnościach. Oczekiwanie do czasu, kiedy wszystkie drogi zostaną wyodrębnione i geodezyjnie unormowane, łącznie z przejęciem własności na rzecz gminy, może trwać bardzo długo. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, czy najpierw radni mają nadać nazwy ulicom, a dopiero później Pan Burmistrz będzie występował o przejęcie terenu? Kierownik Wydziału powiedział, że właściciel gruntu, który dysponuje nieruchomością objętą planem może dokonać podziału tej nieruchomości, zgodnie z planem. Praktycznie od właściciela zależy kiedy powstaną działki i kiedy powstanie droga. Ponadto, uchroni to od sytuacji w której teraz znalazła się ul. Kościuszki. Pojawiają się głosy, że można by porozdzielać ulice Paderewskiego i Kościuszki, aby ponadawać nowe nazwy. Jak wiadomo będzie się to wiązało z koniecznością wymiany dowodów osobistych, praw jazdy i innych dokumentów. Uchwalenie nazw dla obszarów niezamieszkałych powoduje, że osoba która będzie nabywała działkę będzie wiedziała na jakiej ulicy ona leży. Odwlekanie decyzji o nadaniu nazw ulic może spowodować sytuację analogiczną do ul. Kościuszki, gdzie odłożono to na później i powstała tam hybryda ulicy, która jest objazdowa wokoło. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, czy stoi coś na przeszkodzie, aby spotkać się z właścicielami działek na dodatkowej komisji i dowiedzieć się, czy są „za” takimi nazwami? Kierownik Wydziału powiedział, że jest przyjęta procedura, która polega na tym, że w momencie powstania koncepcji i jakichś ustaleń zostaną zawiadomione o tym osoby zainteresowane. Te osoby zgodzą się na nie lub nie. Jeżeli nie to będzie trzeba rozważyć inne propozycje w tych obszarach. Wyraził wątpliwość, że spotkanie z właścicielami przyniosłoby jakikolwiek skutek. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, czy będzie zgodne z prawem, jeśli zaprosi na Komisję przedstawicieli tych gruntów? Czy udostępniony mu będzie spis właścicieli? Kierownik Wydziału powiedział, że będzie to spis potencjalnych zainteresowanych. Przewodniczący Komisji Z. Nowak powiedział, że poruszy ten temat na prezydium Rady i jeśli będzie taka wola, to zostanie zwołana dodatkowa Komisja. Radny K. Lis powiedział, ze zwłaszcza załącznik nr 3 do projektu uchwały jest za mały, aby móc go odczytać. Kierownik Wydziału powiedział, że w pkt. 1 w § powinno być 79 KD i ABCD. Radny J. Witt zapytał, ilu jest właścicieli działek? Kierownik Wydziału powiedział, że trudno jest mu odpowiedzieć na to pytanie. Następnie omówiono projekt uchwały w sprawie Statutu Rogozińskiego Centrum Kultury. Radny K. Lis zapytał o § 2 ust.3 tj. „RCK jest wpisane do rejestru instytucji kultury prowadzonego przez Organizatora i posiada osobowość prawną”. Kto jest Organizatorem? Skarbnik Gminy powiedziała, że Organizatorem jest chyba Gmina, która powołała tą instytucje kultury. Dodała, że Dyrektor RCK, który był obecny na Komisji Rewizyjnej tłumaczył, że wnioskuje o przyjęcie tekstu jednolitego Statutu RCK, a nie uchwalanie kolejnych zmian. Radny K. Lis zwrócił uwagę, że §3 jest mowa o uchwałach, które tracą moc. Są podane ich numery, a nawet nie wiadomo w jakiej są sprawie. Sekretarz Gminy poinformowała, że projekt uchwały przygotował Dyrektor RCK i one powinien udzielić niezbędnych wyjaśnień. Dodała, że projekt uchwały został pozytywnie zaopiniowany przez radcę prawnego. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zwrócił uwagę, że w §21 powinno być: „Rada Społeczna”, a nie „Rada Muzeum”. Dodał, że skoro RCK prowadzi samodzielną gospodarkę finansową, to dlaczego ilość zatrudnionych osób ma być ustalana z Burmistrzem. Radny R. Kinach powiedział, że z uzasadnienia do uchwały wynika, iż zastępca dyrektora został zatrudniony bezprawnie. Radny K. Lis zauważył, że w rozdziale IV w §7 ust. 3 i 4 również jest mowa o „organizatorze”. Skarbnik Gminy powiedziała, że może wynika to z ustawy o instytucjach kultury kto jest organizatorem. Radny K. Lis powiedział, że przygotowując budżet ustalana jest dotacja dla instytucji kultury. Natomiast w uchwale RCK jest pojęciem, które zbiera z kilku różnych paragrafów i rozdziałów. Skarbnik Gminny powiedziała, że w §11 jest napisane, że w skład RCK wchodzą: Dział Ogólno – Administracyjny, Ośrodek Kultury, Biblioteka Publiczna, Muzeum Regionalne im. Wojciechy Dutkiewicz oraz Wydawnictwo i redakcja „Kuriera Rogozińskiego”. Radny K. Lis powiedział, że z tego co pamięta to dotacja jest przeznaczona dla Ośrodka Kultury, dla Biblioteki i kolejna dotacja dla Muzeum. Zapytał co z „Kurierem Rogozińskim” i Działem Ogólno – Administracyjnym? Skarbnik Gminy powiedziała, że Dział Ogólno – Administracyjny i wydawnictwo „Kuriera Rogozińskiego” wchodzi w skład Ośrodka Kultury. Radny K. Lis powiedział, że należałoby zachować logikę finansową i te 3 elementy rozliczać razem. Dodał, że z budżetu gminy dotacja nie jest przekazywana do RCK, tylko dla Ośrodka Kultury, Biblioteki i Muzeum. Skarbnik Gminy zgodziła się z wypowiedzią radnego K. Lisa. Radny K. Lis zwrócił uwagę na błędną numerację w niektórych paragrafach i brak znaków interpunkcyjnych. Następnie ogłoszono 10 minut przerwy. Po przerwie omówiono projekt uchwały w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie Gminy Rogoźno na 2010 rok oraz autopoprawki do projektu uchwały – projekt przedstawiła Skarbnik Gminy M. Kachlicka. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, czy pieniądze ze zlikwidowanego GFOŚ i GW będą mogły być przeznaczone na dowolny cel? Skarbnik Gminy odpowiedziała, że wszystkie pieniądze, które pochodzą z opłat za korzystanie ze środowiska, łącznie z karami, muszą być przeznaczone na cele ochrony środowiska. Jeżeli te środki w danym roku nie zostaną wykorzystane, to muszą być dołożone na następny rok, na przedsięwzięcia ekologiczne. Radny K. Lis zapytał o kwotę ok. 200.000zł związaną z likwidacją GFOŚ i GW. Skarbnik Gminy wyjaśniła, że ta kwota była zaplanowana jako przychód z gminnego funduszu na rok 2010, ale po jego likwidacji z dniem 31 marca, wchodzi do budżetu gminy. Dodała, że ustawa o finansach publicznych mówi, że gminne i powiatowe fundusze mają ulec likwidacji do 31 grudnia, ale ustawa o ochronie środowiska z listopada 2009r. jest napisane, że z dniem 1 stycznia przestają istnieć i trzeba środki przenieść do budżetu najpóźniej do dnia 31 marca 2010r. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, czy na wiaty przystankowe w m. Owczegłowy i Wojciechowo dołożono środki z funduszy sołeckich? Skarbnik Gminy wyjaśniła, że konieczność zakupu wiat wyszła w trakcie roku, po wybudowaniu drogi. Radny K. Lis zapytał, na jakie drogi gminne zostanie zakupiony tłuczeń na kwotę 60.971zł? Skarbnik Gminy powiedziała, że jeszcze nie jest dokładnie sprecyzowane w którym miejscu. Po zimie, tam gdzie jest najpilniejsza potrzeba, tam zostaną zasypane dziury tłuczniem. Przewodniczący Komisji Z. Nowak poinformował, że do członków Komisji GFiR wpłynęło pismo od mieszkańców drogi Boguniewskiej w Parkowie, którzy wnoszą o utwardzenie wspomnianej drogi. Komisja GFiR złożyła wniosek o utwardzenie drogi Boguniewskiej w miejscowości Parkowo, w odpowiedzi na wniosek mieszkańców wsi Parkowo, który został skierowany do Komisji Gospodarki, Finansów i Rolnictwa z załącznikiem 32 podpisów. Wniosek został przyjęty jednogłośnie 5 głosami „za” w obecności 5 radnych. Skarbnik Gminy wyjaśniła, że w rozdz. 90001 w §4300 10.000zł jest zaplanowane na czyszczenie piaskowników na wlotach do rzeki. Dodała, że w ubiegłym roku również zrealizowano to zadanie na ok. 7.900zł. Radny K. Lis powiedział, że nigdy nie widział żeby ktoś je czyścił. Skarbnik Gminy powiedziała, że była spisana umowa, protokół odbioru robót. Potem uzyskano pozwolenie wodno – prawne od Pani E. Durasiewicz ze Starostwa Powiatowego w Obornikach. Ponadto w rozdz. 90002 w §4210 - 27.000zł dotyczy zakupu koszy (25.000zł) i akcję sprzątania świata (2.000zł). W §4270 – 193.000,00zł dotyczy remontu zbiornika odcieków na wysypisku śmieci w Studzieńcu. Po otrzymaniu dokumentacji na przebudowę zbiornika , będzie wiadomo ile dokładnie potrzeba środków i jaki zakres będzie robót. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, czy nie przedwcześnie ma być zmieniany budżet, skoro nie wiadomo jeszcze co ma być zrobione? Skarbnik Gminy wyjaśniła, że właśnie dlatego wprowadza tą kwotę w remontach, żeby były zabezpieczone na to zadanie, a nie wydane na coś innego. Dodała, że jeśli okaże się, iż konieczna jest budowa nowego zbiornika, to środki zostaną przesunięte do inwestycji. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, czy nie można utworzyć rezerwy? Skarbnik Gminy odpowiedziała, że z ochrony środowiska nie. Radny K. Lis stwierdził, że lepszym rozwiązaniem byłaby naprawa tego co konieczne przy zbiorniku i przez następne 5 lat dalej je eksploatować, niż zamknąć wysypisko z końcem roku i wywozić śmieci na wysypisko do Kopaszyna. Zastępca Burmistrza przypomniała, że wysypisko w Studzieńcu miało być zamknięte z końcem 2009r., ale w związku z rozpoczęciem procedury zmierzającej do modernizacji zbiornika, dopuszczono je do użytku. Skarbnik Gminy wyjaśniła, że rozdz. 90002 w §4300 dotyczy dokumentacji na przebudowę zbiornika, która będzie kosztowała 23.790zł, zgodnie z podpisaną umową. Na zbiórkę odpadów medycznych zaplanowano 1.210zł, a na zbiórkę odpadów wielkogabarytowych 10.000zł. W rozdz. 90004 – utrzymanie zieleni w miastach i gminach, w §4210 planowany jest zakup drzewek, a w §4300 zagospodarowanie ronda i jego otoczenia, nowe skwery, przycinanie drzew i rekultywację Parku Zwycięstwa. Poinformowała, że nowo wprowadzony rozdz. 90019 – Wpływy u wydatki związane z gromadzeniem środków z opłat i kar za korzystanie ze środowiska, dotyczy opłat za odprowadzanie wód opadowych do Urzędu Marszałkowskiego. Radny K. Lis zapytał, czy dokumentacja na budowę kanalizacji sanitarnej Parkowo – Józefinowo jest już gotowa i została zapłacona? Skarbnik Gminy odpowiedziała, że ostatnia transza tj. 20.000zł jest w wydatkach niewygasających. Dokumentacja była złożona, ale nie było pozwolenia na budowę. Umowa była zawarta w ten sposób, że środki będą przelewane wykonawcy w transzach. Pierwsza po złożeniu projektu i kosztorysów, a druga po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Dodała, że termin wykorzystania 20.000zł mija 31 marca, zgodnie z uchwałą podjętą przez Radę Miejską. Radny K. Lis zapytał, czy w związku z tym w wydatkach majątkowych na 2010r. nie powinny być te kwoty ujęte? Skarbnik Gminy powiedziała, że środki te znajdują się w wydatkach niewygasających 2009r. na oddzielnym rachunku. Radny stwierdził, że środki pomimo iż są wydawane w 2010r., to nie znajdują się w budżecie 2010r. Skarbnik Gminy potwierdziła. Dodała, że środki nie wygasły z końcem roku 2009. Radny K. Lis zapytał, dlaczego uzasadnienie do uchwały znajduje się na samym końcu? Skarbnik Gminy odpowiedziała, że taką kolejność zasugerował Referent Prawny. Radny K. Lis zapytał, czy radni otrzymają informację jak zrealizowano środki niewygasające, po ich rozliczeniu? Skarbnik Gminy odpowiedziała, że co roku radni otrzymują informacje o sposobie realizacji zadania, środkach zwróconych do budżetu, terminach itd. radny R. Kinach przypomniał, że w 2009r. została podjęta uchwała odnośnie utwardzenia ul. Leśnej w Rogoźnie za kwotę 30.000zł. Skarbnik Gminy powiedziała, że w budżecie 2010r. jest 30.000zł na to zadanie w §4300. radny R. Kinach zapytał o projekt na budowę ul. Topolowej, Słonecznej i Smolary jest już ukończony? Skarbnik Gminy wyjaśniła, że jest w wydatkach niewygasających 2009r. z terminem realizacji do 30.06.2010r. uchwalonych przez Radę. Radny R. Kinach zapytał o realizację zadań dotyczących budowy dróg w Gościejewie. Skarbnik Gminy wyjaśniła, że na budowę drogi 272511P jest już wyłoniony wykonawca na kwotę 473.112zł + nadzór. Natomiast budowa drogi w Gościejewie z FOGR 272520P jest na etapie sporządzania map do celów projektowych. Radny K. Lis zapytał o budowę boiska sportowego „Orlik 2012”. Zastępca Burmistrza wyjaśniła, że dzisiaj został zawieziony wniosek w tej sprawie do Urzędu Marszałkowskiego. Dodała, że Ministerstwo i Marszałek przekażą nie więcej niż 333.000zł, ale 33%. Jeśli przetarg będzie poniżej 1.000.000zł, to Gmina dostanie po 33%. Następnie przystąpiono do realizacji punktu 7 – Wolne wnioski i informacje. Radny R. Kinach złożył wniosek o usytuowanie miejsca parkingowego dla niepełnosprawnych przy głównym wejściu do budynku Urzędu Miejskiego w Rogoźnie. Wniosek został przyjęty jednogłośnie 5 głosami „za” w obecności 5 radnych. Radny K. Lis stwierdził, że na piaskowniku nic się nie dzieje i jakoś należałoby ten problem rozwiązać, bo może się to źle skończyć. Poinformował, że radni dostali wycinki z gazety na temat tego, czy opinia komisji może zburzyć projekt uchwały przygotowany przez Burmistrza. Zapytał Panią Sekretarz, czy radni przez te wszystkie lata łamali prawo, wnosząc drobne poprawki do projektów uchwał na sesji, które sporządził Burmistrz? Sekretarz Gminy powiedziała, że w artykule wyraźnie jest napisane, kto ma inicjatywę uchwałodawczą. Dodała, że rozpoczynając prace w 2007r. w Urzędzie nie miała dużo materiałów. Jednak w trakcie 3 lat intensywnie śledziła informacje i publikacje, które się ukazują. Są one później przekazywane na poszczególne stanowiska, które są tematycznie powiązane z daną informacją. Każde interpretacje są na bieżąco przekazywane. Jednak, czy radni będą się stosować do interpretacji zależy od ich woli. Radny K. Lis powiedział, że jego zdaniem stanowisko, które zaprezentował Pan A. Szewc jest w pewnym sensie ubezwłasnowolnieniem Rady, bo zasugerował, że radni muszą przyjąć projekt przedstawiony przez Burmistrza, nawet nad nim nie dyskutując. Sekretarz Gminy wyjaśniła, że przekazała radnym artykuł, z którym się zapoznała i prosi tylko o jego rozwagę. Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał o wyniki przetargów na oczyszczenie miasta. Zastępca Burmistrza odpowiedziała, że oczyszczenie ręczne wygrał Pan Siwiński, a mechaniczne firma z Trzcianki. Radny R. Kinach zapytał, kiedy w Gminie zacznie się akcja równania dróg? Zastępca Burmistrza odpowiedziała, że 29 marca jest rozstrzygnięcie przetargu na równanie dróg. Posiedzenie zakończono o godz. 21:10 Protokół sporządziła Adriana Potocka Rogoźno, dnia 14 kwietnia 2010r. | |