Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. X
Urząd Miejski w Rogoźnie
Bip - Strona główna

PREZENTACJA GMINY

ORGANY

PRAWO LOKALNE

URZĄD MIEJSKI

RADA MIEJSKA 2006-2010

RADA MIEJSKA 2010-2014

RADA MIEJSKA 2014-2018

RADA MIEJSKA 2018-2024

BUDŻET GMINY

OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE »

ELEKTRONICZNA SKRZYNKA PODAWCZA »

Punkt Potwierdzania Profilu Zaufanego »

ZAŁATWIANIE SPRAW

SPRZEDAŻ/NAJEM/UŻYCZENIE NIERUCHOMOŚCI

REJESTRY I EWIDENCJE

POŻYTEK PUBLICZNY

KONSULTACJE SPOŁECZNE

OGŁOSZENIA

AKTY PRAWA MIEJSCOWEGO STANOWIONE PRZEZ GMINĘ

WYBORY

Wykaz Stowarzyszeń i Związków Członkowskich, w których członkiem jest Gmina Rogoźno »

Ogłoszenia CUW

Ogłoszenia GOPS

Ogłoszenia RCK

Ogłoszenia ŚDS

Ogłoszenia ZAMK

Interpelacje Radnych Rady Miejskiej »

SKARGI, WNIOSKI, PETYCJE, INFORMACJA PUBLICZNA

Analiza Stanu Gospodarki Odpadami »

Zgromadzenia publiczne »

Planowanie Przestrzenne

Komunalizacja mienia »

walidacja css walidacja html walidacja wcag

Protokoły z posiedzeń Komisji Gospodarki, Finansów i Rolnictwa: Protokół nr 36/2010 z posiedzenia Komisji Gospodarki Finansów i Rolnictwa Rady Miejskiej w Rogoźnie odbytego w dniu 24 marca 2010 roku, o godz. 16.00 w sali nr 20 Urzędu Miejskiego w Rogoźnie.

Protokół nr 36/2010

 

z posiedzenia Komisji Gospodarki Finansów i Rolnictwa Rady Miejskiej w Rogoźnie odbytego w dniu 21 kwietnia 2010 roku, o godz. 16.00 w sali nr 20 Urzędu Miejskiego w Rogoźnie.

 

Posiedzenie Komisji Gospodarki Finansów i Rolnictwa otworzył i prowadził  Przewodniczący Komisji Zbigniew Nowak.

 

W posiedzeniu Komisji uczestniczyli radni zgodnie z listą obecności oraz zaproszenie goście – załącznik nr 1 do protokołu.

 

Proponowany porządek posiedzenia:

1. Otwarcie posiedzenia.

2. Stwierdzenie quorum.

3. Przyjęcie porządku obrad.

4. Przyjęcie protokołu z 35 posiedzenia.

5. Analiza wykonania budżetu Gminy Rogoźno za 2009 rok.

6. Omówienie i zaopiniowanie:

a/ materiałów na najbliższą sesję,

b/ projektów uchwał.

7. Wolne głosy i wnioski.

8. Zakończenie.

 

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zaproponował, aby w tematem związanym z obcinaniem gałęzi zająć się w punkcie 5. Numeracja kolejnych punktów uległaby zmianie.

Porządek obrad wraz z poprawką został przyjęty jednogłośnie 6 głosami w obecności 6 radnych.

 

Protokół z 35 posiedzenia został przyjęty jednogłośnie 6 głosami w obecności 6 radnych.

 

Przewodniczący Komisji Z. Nowak poinformował, że temat w pkt. 5 został wywołany przez Pana Andrzeja Nowaka i poprosił go o zabranie głosu.

Pan A. Nowak powiedział, że w tej chwili nie ma nic więcej do dodania, poza tym co zawarł w Liście Otwartym do Pana Burmistrza i Rady Miasta.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał p.o. Kierownika Wydziału GNRiOŚ R. Piątkowskiego, czy pielęgnacja drzew przez obcięcie drastyczne gałęzi jest zgodna z prawem? Czy takie pozwolenie było konieczne?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ powiedział, że nie było konieczności wydania pozwolenia przy cięciach pielęgnacyjnych.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak powiedział, że jest opinia w internecie, że jest to bardzo drastyczne cięcie koron. Zapytał, czy w Parku Zwycięstwa, też można było bez zgody ciąć?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ poinformował, że jeśli chodzi o cięcia pielęgnacyjne, które nie stanowią wycinki drzew, nie ma konieczności uzyskania zezwoleń.

Przewodniczący Rady R. Szuberski zapytał, czy na prace w Parku została wydana zgoda Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków? Czy była możliwość takiej obcinki, szczególnie w odniesieniu do dębów? Poinformował, że radni mają również zrobioną dokumentację fotograficzną z Parku. Stwierdził, że jego zdaniem nie jest to najlepszy sposób przycinki drzew, ale nie jest fachowcem. Nadmienił, że zostanie złożone zapytanie w formie pisemnej do Pana Burmistrza w tej sprawie.

Radna R. Tomaszewska powiedziała, że w momencie kiedy są takie wątpliwości należałoby powstrzymać te prac, żeby nie doszło do naruszenia prawa lub zniszczenia drzewostanu. Dodała, że każdy, kto był na ul. Lipowej chyba nie ma żadnej wątpliwości, że tego typu pielęgnacja przeprowadzona na  drzewach, nie jest prowadzona w sposób właściwy. Nadmieniła, że nie jest to wina wykonawców, bo OSP nie jest fachowcem w tym temacie. Powinien to nadzorować ktoś, kto jest specjalistą, czyli dendrologiem. Czy ktoś taki wydał opinię jak należy te drzewa przyciąć?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ powiedział, że nadzór bezpośredni nad pracami sprawuje Straż Miejska, która z kolei informacje na ten temat uzyskała od pracownika merytorycznego Wydziału p. B. Rygi. Z informacji od nich uzyskanych wynika, że to co jest wykonywane, jest wykonywane zgodnie z prawem i zgodnie ze sztuką.

Radna R. Tomaszewska zapytała, czy p. B. Ryga jest fachowcem od drzewostanu? Czy ma uprawnienia dendrologa?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ odpowiedział, że dendrologiem nie jest.

Radna R. Tomaszewska  powiedziała, że w internecie można znaleźć informacje o tego typu sprawach prowadzonych w Polsce i wypowiadają się na temat profesorowie, naukowcy, którzy bija na alarm, że rzeczywiście jest to wycinka drzew, ale tylko odroczona w czasie. Nie ulega wątpliwości, że nie jest to robione w sposób właściwy i jest to niszczenie drzew. Czy ktoś wcześniej zasięgnął takich opinii, czy sprawdzał, że nie jest to przeprowadzone właściwie?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ powiedział, że z tego co mu wiadomo to nawet w środowisku naukowym zdania są podzielone jaki sposób jest najbardziej właściwy. Ponadto istotna jest specyfika gatunkowa drzewa. Jedne można praktycznie całkowicie ogołocić z gałęzi, a innych nie. Nadmienił, że opiera się na informacjach, które uzyskał, że w przypadku tych drzew nie zachodzą przesłanki, aby robić to w sposób mniej inwazyjny. Pani B. Ryga jest w bieżącym kontakcie z leśnikiem ze Starostwa i ta sprawa była również z nim konsultowana.

Radna R. Tomaszewska powiedziała, że ma ze sobą opinię prof. dr hab. Marka Kosmali i wyraźnie wskazuje, że jest to błędne przeprowadzanie pielęgnacji. Prowadzi to do zniszczenia drzewa, jego oszpecenia i te drzewa później stają się większym zagrożeniem, bo gałęzie które odrastają po takim obcięciu są znacznie słabsze. Radna stwierdziła, że zieleń miejska ma charakter ozdoby miasta, a w tej chwili dla ulicy, na której dokonano przycinki drzew, idealną nazwą byłaby ulica Skazańców, czy też Wisielców. Przerażające jest to jak ta ulica wygląda, jest to obraz jak z horroru. Zapytała, czy chodzi o to, aby miasto tak wyglądało?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ powiedział, że nie da się ukryć, że tuż po zabiegach krajobraz jest „księżycowy”. Przykładem mogą być inne przypadki, gdzie nastąpiło całkowite ogłowienie drzew, wzdłuż drogi krajowej nr 11, na odcinku od Rudy do stacji w Dziewczej Strudze. Teraz wyglądają już normalnie. Jest też to okres przejściowy, który trzeba ścierpieć i jest to bardziej kwestia natury estetycznej niż biologicznej.

Radna R. Tomaszewska powiedziała, że tak też wygląda Świnoujście i Tychy, gdzie doprowadzono do takiego stanu jak na ul. Lipowej. Tyska spółdzielnia mieszkaniowa, która przeprowadziła dokładnie taką samą pielęgnację, naliczono jej za ewidentne błędny pielęgnacyjne karę w wysokości 2.000.000zł. Nadmieniła, że nie o to radnym chodzi, żeby z gminnego budżetu konieczne było wyrzucanie pieniędzy na kary. Chodzi o to, żeby drzewa były ozdobą i żeby Gmina nie płaciła kar, bo może tak się to skończyć.

Kierownik Wydziału GNRiOŚ zaznaczył, że charakter tego procederu zaczyna się właściwie od budżetu. Jak wiadomo Straż Pożarna  wykonuje prace pielęgnacyjne metodą gospodarczą i nie jest to zabieg zbyt kosztowny. Jednym z najbardziej pożądanych zachowań w tej kwestii pielęgnowanie tych drzew za pośrednictwem wyspecjalizowanych firm. Wiążę się to jednak z kosztami, ok. 200- 300 zł od ścięcia jednego drzewa. Nie trudno policzyć, że koszty byłyby bardzo wysokie.

Radny Z. Nowak zapytał, jaki jest cel tak drastycznego obcinania gałęzi? Kto to wymyślił?

Radna R. Tomaszewska zapytała, czy gałęzie były spróchniałe? Co się stało, że w całym mieście gałęzie są cięte?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ powiedział, że z informacji, które uzyskał większość drastycznych cięć gałęzi wynikała z bardzo złego ich stanu i zagrażały one bezpieczeństwu w sposób bezpośredni.

Radna R. Tomaszewska zapytała, czy konar o średnicy 40 km, który widać, że był zdrowym konarem mógł stwarzać zagrożenie?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ powiedział, że wszystko zależy od tego jak ukształtowała się gałąź, która wieńczy ten konar.

Radna R. Tomaszewska zapytała, czy ktoś oglądał drzewa po wycince?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ powiedział, że z tego co wie to tereny gdzie odbywała się wycinka drzew były kontrolowane.

Radna R. Tomaszewska zaapelowała do Burmistrza o powstrzymanie prac do czasu wyjaśnienia. Prace nadal trwają i jest obawa, że za chwilę wszystkie drzewa w Rogoźnie będą w takim stanie, bo nawet wystąpienie w tej chwili o opinię do fachowców potrwa, a w tym czasie reszta drzew mogłaby być przycięta.

Burmistrz Rogoźna powiedział, że radna wyolbrzymia całą sytuacje i porównać to można do tego, jakby bomba atomowa wybuchła w Rogoźnie i tragedia by się działa, bo drzewa są przycinane. Przypomniał, że co roku drzewa są przycinane na ul. W. Poznańskiej oraz na Pl. K. Marcinkowskiego, ale odrastają i pięknie kwitną. Cięcia, które odbyły się w tym roku wynikały z dużej ilości telefonów i zgłoszeń do Straży Miejskiej odnośnie suchych gałęzi stwarzających zagrożenie. Dodał, że jego zdaniem na ul. Lipowej są 2-3 drzewa, które faktycznie są za zbyt mocno przycięte. Chociaż Prezes Straży Pożarnej mówił, że gałęzie były suche w środku. Stwierdził, że radni szukają rozgłosu o kilka drzew. Dodał, że radna wyolbrzymia sytuację, że wszystko będzie martwe. Nadmienił, że temat można by zostawić do przyszłego roku, na wiosnę i wtedy dopiero może radna przyzna, że dobrze było to zrobione. Burmistrz poinformował, że nie rozumie dlaczego do Konserwatora Zabytków radni chcą występować, skoro w Parku nie ma żadnego pomnika przyrody. Zapytał radną R. Tomaszewską, kto to wszystko będzie wyjaśniał?

Radna R. Tomaszewska odpowiedziała, że osoby, które są kompetentne, żeby w tej kwestii się wypowiedzieć.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał Prezesa OSP Rogoźno J. Kamińskiego, w jaki sposób technicznie wyglądała przycinka? Czy ktoś to nadzorował i pokazywał którą gałąź ściąć?

Prezes OSP Rogoźno wyjaśnił, że najpierw pojechali na drogę nr 11 zobaczyć jak tam zostały ścięte drzewa przez fachowców, aby mieć rozeznanie jak powinno to wyglądać, żeby nie popełnić błędu. Stwierdził, że OSP zrobiło to lepiej niż na drodze nr 11. Później zawołali Straż Miejską i Panią Rygę i pytali, czy tak robią dobrze, czy tak może być. Drzewa na ul. Lipowej, o których mówił Pan Burmistrz były przycinane do momentu, kiedy zaczęło się pokazywać, że jest zdrowe. Prezes nadmienił, że przycinanie drzew w Parku było ze względów bezpieczeństwa dzieci i młodzieży często tam przebywającej. Poinformował, że na wycinkę drzew dostali pisemne zezwolenie. Dodał, że jeśli miał jakieś wątpliwości, czy przyciąć jakieś drzewo to dzwonił po Panią  Rygę lub Straż Miejską, którzy przyjeżdżali na miejsce i oceniali sytuację. Nic nie było samowolnie robione. Powiedział, że nawet w dniu dzisiejszym podczas wycinania, mieszkańcy podchodzili i pytali, czy będą drzewa cięte do końca, czy muszą iść do Burmistrza, że by drzewa były przycięte. Jednemu na ogród leciało, innemu na głowę, na samochody itd. Poinformował, że za rok, czy 2 to drzewo znowu odbije.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał Komendanta Straży Miejskiej, czy OSP dopuściło się jakieś samowoli, czy wszystko było nadzorowane?

Komendant Straży Miejskiej J. Stępień odpowiedział, że wszystko było nadzorowane razem z Panią Rygą.

Pan A. Nowak powiedział, że nie szuka rozgłosu. Tylko złości go, że w jego mieście dokonuje się przemyślanych i ewidentnych zabiegów polegających na niszczeniu drzew pod egidą Urzędu Miejskiego, który z mocy prawa jest zobowiązany jest dbać o ochronę przyrody. Stwierdził, że to co było powiedziane przez Pana Piątkowskiego i innych osób później się wypowiadających, świadczy o ignorancji i braku podstawowych zasad w temacie pielęgnacji drzew. Dodał, że drzewa w mieście są niszczone, a nie pielęgnowane. Wyjaśnił, że zrobił 4 fotografie ul. Lipowej i przesłał je mailem do prof. dr hab. inż. M. Siewniaka, który jest wielkim autorytetem w Polsce i na świecie. Odpisał, że lipy zostały bez wyraźnego powodu zniszczone, a przedstawione przypadki traktowania drzew nie są przykładem jakiegokolwiek cięcia pielęgnacyjnego, lecz przypadkiem niedopuszczalnego ich ogłowienia. Profesor dodał, że jest obawa, iż drzewa zaczną szybko obumierać i powstanie zagrożenie dla ruchu komunikacyjnego. Pan A. Nowak zapytał Kierownika Wydziału GNRiOŚ, czy nadal uważa, że są kontrowersje w środowisku naukowym? Czy można ogławiać drzewa, czy nie? Pan A. Nowak stwierdził, że nie ma kontrowersji. Stwierdził, że w ustawie o ochronie przyrody jest punkt, który za nieprawidłową pielęgnacje drzew prowadzącą do zniszczenia drzew nakłada karę, w wysokości trzykrotnej kary jak za nielegalną wycinkę drzew. Jeśli na Rogoźno zostanie nałożona kara, to miasto zbankrutuje. Wyjaśnił, że nie mógł postąpić inaczej, jak osoba której to miasto jest bliskie. Dodał, że doprowadza go do szału to, że wydział ochrony środowiska mówi, że wszystko jest w porządku. Stwierdził, że jest to całkowita ignorancja i się z tym nie zgadza. Poprosił o postępowanie zgodne z prawem, a szczególnie z ustawą o ochronie środowiska. Pan A. Nowak poinformował, że wczoraj wysłał list do Starosty Obornickiego ze zwróceniem uwagi na to, że w Rogoźnie dokonuje się niszczenia drzew ze wskazaniem art. 88 i art. 90 ustawy o ochronie przyrody, które mówią o karach finansowych.

Radny A. Olenderski powiedział, że gdyby nieprzycięty konar w czasie burzy, czy też wiatru pomimo tego, że byłby zdrowy, spadłby i zrobił komuś krzywdę, to kto wtedy ma ponosić za to odpowiedzialność? Do Gminy będą pretensje i może ona ponosić również z tego tytułu kary. Przyznał, że ochrona środowiska jest bardzo ważna, ale również bezpieczeństwo mieszkańców. Zapytał, jak znaleźć środek cięć?

Pan A. Nowak powiedział, że jest przepis wynikający z wiedzy fachowej, dotyczącej pielęgnacji drzew, który mówi, że nie wolno wyciąć jednorazowo więcej jak 30% powierzchni asymilacyjnej drzewa. W sytuacjach skrajnych, w których drzewo zagraża bezpieczeństwu, zasłania dom, wchodzi w kolizje w z ruchem drogowym, można to zrobić w 50%. Wymaga to przeprowadzenia oceny stanu zdrowotności drzewa i stopnia zagrożenia. Stwierdził, że w Rogoźnie się tego nie robi i od razu wycina się drzewa.

Radny K. Lis zapytał, czy pocięte drewno również trafia do obywateli, którzy płacą za nie symboliczną złotówkę, czy też może więcej?

Burmistrz Rogoźna powiedział, że po ścięciu Straż Pożarna ma teren posprzątać i drewno zabiera. Jeżeli wycinałaby to firma, to Gmina by za to płaciła. Dodał, że dziwi go podejście Pana A. Nowaka, że wszystkie drzewa są wycinane. Powiedział, że pamięta o sporadycznym przypadku na ul. Lipowej, gdzie nie było decyzji i było to zgłoszone do Policji, ale sprawa została umorzona. Poprosił Pana A. Nowaka, aby nie mówił, że w Rogoźnie jest wycinane, co tylko Gminie się podoba i nikt tego nie kontroluje, ponieważ decyzję o wycince drzew wydaje Starosta.  Powiedział, że myślał, iż Pan A. Nowak jest dobrym fachowcem od budownictwa, ale dzisiaj dowiedział się, że jest również dobrym dendrologiem. Wyjaśnił, że przycinka drzew wynikała tylko ze względów bezpieczeństwa. Za wyjątkiem 2 drzew, wszystko jest dobrze robione. Dodał, że jeśli Pan A. Nowak wystąpił do Starostwa o odszkodowanie dla Gminy, to sprawa będzie się ciągnęła. Burmistrz powiedział, że właściwie to szkoda czasu na dzisiejszą dyskusję, bo Pan Nowak i tak wie najlepiej, które gałęzie ciąć. Przypomniał, że Pan J. Kamiński mówił, iż przycinali drzewo do momentu kiedy pojawiła się zdrowa gałąź, ale Pan A. Nowak twierdzi inaczej. Zapytał, w jakim jego zdaniem % obcięto drzewa na ul. Lipowej?

Pan A. Nowak stwierdził, że cała jego wypowiedź zmierzała do tego, że nie jest dendrologiem. Dodał, że ma argument w postaci opinii Pana M. Siewniaka, że prace były wykonywane źle, a Urząd przeciwstawnej opinii, potwierdzonej przez fachowca nie ma. Nadmienił, że to co zostało dzisiaj powiedziane traktuje jako prywatne opinie ludzi, którzy pełnią funkcje nieprywatne.

Burmistrz Rogoźna zapytał Pana A. Nowaka, czy wie ile w ciągu ostatnich lat Gmina posadziła drzew, krzewów, ile nowych trawników powstało itd.? Stwierdził, że tego Pan Nowak nie zauważa i twierdzi, że Urząd nie dba o przyrodę i tnie wszystko w Rogoźnie.

Przewodniczący Rady R. Szuberski powiedział, że nikt z radnych nie chce rozgłosu. Dodał, że zdania są podzielone co do przycinki drzew. Jest grupa osób niezadowolona z tego oraz pozostała, która jest. Stwierdził, że Gmina jest organem administracji publicznej i może się poruszać tylko w określonych ramach prawnych, jeśli takie działanie jest dozwolone, to będą mogli powiedzieć Panu Burmistrzowi, że robi dobrze. Jednak jeżeli opinię negatywną wydaje profesor, to tym bardziej trzeba byłoby się zastanowić nad prawidłowością działań. W związku z wątpliwościami zostanie skierowane do Pana Burmistrza zapytanie wraz załączoną dokumentacją, aby jednoznacznie udzielić odpowiedzi na pytanie, czy wycinka była prawidłowo przeprowadzona.

Radna R. Tomaszewska przytoczyła opinię dr hab. U. Nawrockiej na temat takiego obcinania drzew, która twierdzi, iż jest to karygodne i drzewa tak przycięte należałoby lepiej wyciąć całkowicie, a niżeli tak zniekształcone pozostawić. Ten sposób cięcia jest niedopuszczalny i przeczy wszystkim zasadom, jakie obowiązują w pracach pielęgnacyjnych. Cięcia zostały dokonane przez osobę, która nie ma zielonego pojęcia o cięciu drzew. Prace zostały wykonane nieprawidłowo.

Burmistrz Rogoźna zapytał, czy jest to opinia o Rogoźnie?

Radna R. Tomaszewska powiedziała, że o Szczecinie, ale dotyczy identycznie wyglądających drzew jak w Rogoźnie. Stwierdziła, że jej zdaniem prace nie przebiegały prawidłowo. Zapytała, co się stanie jeśli wytnie sobie lipę, która rośnie przed jej domem?

Burmistrz Rogoźna odpowiedział, że odda radną do Prokuratury, ponieważ na wycinkę drzew trzeba mieć pozwolenie. Poprosił, aby radna nie sugerowała, że Gmina bez pozwolenia przycina drzewa. Gdyby radna R. Tomaszewska wycięła jakieś drzewa bez pozwolenia to zostałaby jej naliczona kara itd.

Pan A. Nowak wyjaśnił, że nie było jego intencją potępiać wszystko. Z pełną radością odnosi się do wszystkich nasadzeń i pielęgnacji zieleni, która ma miejsce. Uwagi krytyczne dotyczą tylko tego co zostało zawarte w liście otwartym.

Radny H. Janus zapytał Kierownika Wydziału GNRiOŚ, czy są określone terminy ochronne? Wiadomo, że każdy gatunek drzewa może być w innym okresie przycinany.

Kierownik Wydziału GNRiOŚ wyjaśnił, że kresy ochronne nie stanowią normy prawnej i są jedynie zaleceniami co do tego kiedy wycinka jest wskazana.

Przewodniczący Rady R. Szuberski poinformował, że w momencie gniazdowania nie można przycinać gałęzi.

Radny Z. Nowak zaproponował, aby Komisja GFiR zwróciła się z wnioskiem do Pana Przewodniczącego, aby w związku z wątpliwościami wynikającymi z wykonania prac pielęgnacyjnych w Parku Zwycięstwa, wystąpiono do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody o zajęcia stanowiska w sprawie zabiegów pielęgnacyjnych drzew przeprowadzanych na ul. Lipowej w Rogoźnie.

Wniosek został przyjęty 6 głosami „za” przy 1 głosie „wstrzymującym” w obecności 7 radnych.

 

Następnie ogłoszono 5 minut przerwy.

 

Po przerwie przystąpiono do realizacji punktu 5 - Analiza wykonania budżetu Gminy Rogoźno za 2009 rok. Omówienia wykonania budżetu za 2009 rok dokonała Skarbnik Gminy M. Kachlicka.

Radny H. Janus zapytał o nadpłaty w podatkach i opłatach lokalnych.

Skarbnik Gminy wyjaśniła, że pochodzą one z Urzędu Skarbowego i dotyczą podatku od czynności cywilnoprawnych. Któryś z podatników dokonał korekty.

Radny K. Lis przypomniał, że na ostatniej Komisji radna R. Tomaszewska poruszała kwestię przeprowadzania procedury zamówień publicznych. Stwierdził, że w Przedszkolu nr 2 widnieje zadanie pod nazwą: remont kuchni z wyposażeniem i jest kwota 130.000zł w jednym miejscu. Zapytał, czy był przeprowadzany przetarg na wykonanie tego zadania?

Dyrektor ZEAPO wyjaśnił, że zwrócił się o dokumentację wszystkich postępowań do poszczególnych placówek, które są jednostkami samofinansującymi się. I tak w:

-         SP nr 3 – całość robót 49.000zł, czyli nie prowadzono postępowań przetargowych, tylko dokonano rozeznania na rynku i wybrano najkorzystniejszą ofertę,

-         SP w Budziszewku – żadne z zadań nie przekroczyło progu 14.000€ i dokonano takiej samej procedury jak w SP nr 3, czyli zwrócono się do kilku firm z zapytaniem o cenę i wybrano najkorzystniejszą ofertę,

-         SP w Pruścach – bez wyposażenia wartość remontów brutto wyniosła 37.410,55zł, czyli nie było potrzeby przeprowadzania przetargu,

-         Przedszkole nr 1 – wszystkich prac dokonano na zasadzie rozeznania na rynku, wszystkie prace nie przekroczyły kwoty 14.000€,

-         Przedszkole nr 2 – wyposażenie kuchni wyniosło 63.3385,75zł i zostało to wybrane na zasadzie rozeznania na rynku. Kwota zapłacona wykonawcom z tytułu remontów wyniosła 41.548zł, dotyczyło to w większości prac w kuchni, materiał do tej inwestycji kupiła Pani Dyrektor, kierując się jakością materiałów. Wybranie dostawcy odbyło się na zasadzie rozeznania rynku. Można by było się pokusić o zgrupowanie i przetarg, ale to jest decyzja Pani Dyrektor,

-         ZS w Gościejewie – wszystko zostało przeprowadzone w trybie rozeznania rynku z racji tego, że pewne rzeczy wynikły z awarii (np. remont komina),

-         SP nr 2 – pierwotnie wszystkie remonty wg uchwały budżetowej wynosiły 27.950zł i nie podlegały pod przetarg. Kolejna zmiana zwiększająca środki o 19.900zł na klasę nr 9 i remont biblioteki. Następne zwiększenie środków było związane z programem „Radosna Szkoła” i dostosowaniem pomieszczenia, gdzie wyposażenie z tego programu miało być zamontowane. Globalnie na koniec roku wielkości środków podlegałyby pod ustawę o zamówieniach publicznych, ale w trakcie realizacji, do końca października, tych wielkości nie przekroczyły i dlatego zastosowano system zapytania o cenę i wyłoniono w tym trybie wykonawcę,

-         Gimnazjum nr 1 – w trybie zapytania o cenę odbyła się wymiana okien w placówce. Nie było przetargu nieograniczonego na wszystko, ponieważ na dzień rozpisania przetargu w trybie zapytania o cenę, czy rozeznania rynku wielkości nie były takie, jak na pod koniec roku,

-         ZS w Parkowie – remont łazienek 26.084,64zł przeznaczono na materiał, a wykonawstwo na zasadzie umowy zlecenia na kwotę 3.400zł, wyposażenie klas w trybie rozeznania rynku ofert, które spływają, wymiana okien i remont komina również na zasadzie rozeznania rynku, tak samo wymiana okien i montaż grzejników (awaria),

-         Przedszkole w Parkowie – zastosowano tryb zapytania o cenę na 2 sale, remont łazienek. Przy remoncie został materiał i wykonano jeszcze szatnie i węzeł socjalny dla personelu. Otrzymano na to dodatkowe środki. Podjęła się tego zupełnie inna firma i zrealizowała zadanie w terminie,

-         ZEAPO – przeprowadzone było jedno postępowanie na dowóz uczniów do szkół, zadanie zawarto w ogłoszeniu o zamówieniu urzędzie zamówień publicznych. Wpłynęły 2 ofert, ale 1 odrzuconą ponieważ była niepełna.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał o wykonanie wydatków w wynagrodzeniach i pochodnych od wynagrodzeń? Z czego wynikała prawie milionowa różnica między planem, a wykonaniem?

Skarbnik Gminy wyjaśniła, że zwrot głównie dotyczył jednostek oświatowych, ponad 900.000zł. W związku z przeszacowaniem zaplanowanych środków na wyrównanie średnich wynagrodzeń. Do końca roku nie było wiadomo jak to będzie liczone. Okazało się, że zobowiązania z tego tytułu wyniosły tylko ok. 33.000zł.

Dyrektor ZEAPO wyjaśnił, że ostateczna decyzja co do zasad naliczania wyrównania zapadła 18 grudnia. Środki zgromadzone na funduszach poszczególnych placówek musiały zabezpieczać możliwość wypłaty na koniec grudnia wyrównań. Środki nie zostały zmarnowane i wróciły do budżetu Gminy.

Skarbnik Gminy poprosiła, aby na str. 33 sprawozdania z wykonania budżetu poprawić wskaźnik wykonania w dz. 600 na 93,97% oraz na str. 80 przy zaplanowanym deficycie powinna być kwota 7.092.926zł. i wówczas wskaźnik będzie wynosił 65,84%. Nadmieniła, że w opinii RIO nie ma uwag i jest pozytywna, ale nie napisała w sprawozdaniu, czy wszyscy kierownicy jednostek organizacyjnych nie przekroczyli udzielonych im upoważnień przez Burmistrza. Powiedziała, że była pewna, iż o tym napisała tym bardziej, że celowo na str. 32 umieszczono tabelkę, która zawierała informacje o zobowiązaniach. Poinformowała, że ZEAPO miało upoważnienie do 2.000zł, SP Nr 2 do 16.000zł, SP Nr 3 50.000zł, ZS w Parkowie do 6.000zł, SP w Budziszewku do 3.000zł, ZS w Gościejewie do 9.000zł, Gimnazjum Nr 1 do 40.000zł, Przedszkole Nr 1 do 37.000zł, Przedszkole Nr 2 36.000zł, Przedszkole w Parkowie do 6.000zł i GOPS 2.000zł.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał o wycenę robót  do zamówienia publicznego na remont drogi do m. Cieśle. Zapytał, czy można taką informację podać na sesji?

Skarbnik Gminy odpowiedziała, że tak.

Burmistrz Rogoźna wyjaśnił, że wybór metody budowy drogi na Cieśle wynikał z opinii fachowca, Pana R. Juszkiewcza. Dodał, że nie wyrzucił pieniędzy w błoto.

Radny H. Janus stwierdził, że radni nie są fachowcami, tylko porównują pewne odcinki dróg o podobnym zniszczeniu i podobnym profilu budowy i dlatego uznano, że za 150.000zł można zrobić tą drogę, ale niestety środki zostały w budżecie niewykorzystane.

Burmistrz Rogoźna powiedział, że winą części radnych jest to, że droga nie została zrobiona w zaproponowanej technologii.

Radny H. Janus powiedział, że droga budowana przez Starostwo, gdzie Pan R. Juszkiewicz był dyrektorem ZDP, Gościejewo – Karolewo jest w tej samej technologii robiona i dziwne, że Pan Juszkiewicz tam widział utwardzenie powierzchniowe, a do Ciesiel uważa, że musi być asfalt.

Burmistrz Rogoźna przypomniał, że na zebraniu wiejskim mieszkańcy mówili, że są to wyrzucone pieniądze. Dodał, że proponował drogę do m. Cieśle, ale radni koniecznie chcieli drogę do Starego. Stwierdził, że mówił, iż w 2009r. miała być robiona droga do m. Cieśle, a w przyszłym do Sterego, gdzie droga jest lepsza, ale radni nie wyrazili zgody na to.

Radny H. Janus stwierdził, że miejscami droga do Starego była w gorszym stanie. Dodał, że jeśli Pan Juszkiewicz dostał polecenie zaprojektowania asfaltu, to go zaprojektował.

Burmistrz Rogoźna wyjaśnił, że pierwsze rozmowy dotyczyły powierzchniowego utrwalania, ale po wizji lokalnej Pan Juszkiewicz stwierdził, że nie warto to robić, bo pieniądze będą wyrzucone w błoto. Jedyną możliwością było położenie dywanika asfaltowego i dlatego to się pojawiło.

Radny H. Janus stwierdził, że na każdej drodze dywanik asfaltowy jest lepszy i jest to oczywiste.

Radny A. Olenderski przypomniał, że podczas jednej z poprzednich Komisji Pan Wiese, jako jedną z dróg o najgorszej nawierzchni, podał właśnie drogę w Cieślach.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, co stało na przeszkodzie, aby częściowo wykonać drogę na Cieśle za 150.000zł?

Burmistrz Rogoźna powiedział, że nie wiadomo na ile metrów by starczyło. Stwierdził, że radni mogą sobie mówić, że winą Burmistrza jest, iż droga nie została wykonana i temat się zakończy.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak powiedział, że nic nie stało na przeszkodzie, aby drogę częściowo wykonać.

Burmistrz Rogoźna zapytał, co by to dało jakby Gmina wykonała tylko fragment drogi?

Przewodniczący Komisji Z. Nowak powiedział, że droga nr 11 też nie jest cała remontowana tylko odcinkami, podobnie w Obornikach.

Radny J. Witt powiedział, że w Obornikach drogi również powstają na całym odcinku, a nie fragmentami np. od mostu przez całe miasto.

Burmistrz Rogoźna zapytał, co stało na przeszkodzie, aby za 350.000zł zrobić całą drogę?

Przewodniczący Komisji Z. Nowak  powiedział, że nic nie stało na przeszkodzie i można było z pieniędzy, które zostały z oświaty, drogę zrobić.

Burmistrz Rogoźna powiedział, że te środki zostały wprowadzone do budżetu, a radni to zdjęli.

Radny H. Janus powiedział, że na drodze w Pruścach też można było położyć asfalt.

Burmistrz Rogoźna przypomniał, że mówił, iż najpierw byłaby robiona droga w Cieślach, a później na Stare.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak stwierdził, że budżet nie został wykonany w tym miejscu.

Burmistrz Rogoźna powiedział, że fachowiec radził, żeby nie wyrzucać pieniędzy w błoto. Dodał, że skoro radni są fachowcami, to dyskutowanie nie ma sensu.

Radny J. Witt powiedział, że przy dyskusji na temat drzew nie podważano opinii fachowca w zakresie przycinki drzew, a teraz ma to miejsce w przypadku Pana Juszkiewicza, który zna się na drogach.

Skarbnik Gminy poinformowała, że zrealizowano wniosek Komisji GFiR i zarządzeniem Burmistrza przeniesiono diety sołtysów do innego działu.

Radny K. Lis zapytał, co planowane jest w budynku obok Urzędu? Jak to ma wyglądać?

Burmistrz Rogoźna odpowiedział, że projekt przewiduje biura, łącznie z zamontowaniem windy, klimatyzacją itd. Tylko potrzeba na to wszystko ok.2.000.000zł i jest to zbyt duża kwota, aby zaproponować ją do budżetu.

Radny K. Lis zapytał, jak będzie wyglądał ruch po zakończeniu prac budowlanych na łączniku koło Urzędu?

Burmistrz Rogoźna odpowiedział, że będzie tam tylko ruch pieszy.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak  zapytał o ilość prywatnych samochodów używanych do celów służbowych.

Skarbnik Gminy odpowiedziała, że z samochodów prywatnych do celów służbowych korzysta Pan Burmistrz, Pani Burmistrz, kierownicy wydziałów, Pan Wiese i Pani Ryga, którzy mają prace w terenie.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak  zapytał, czy któraś z osób biorących udział w kursach organizowanych przez GOPS znalazła pracę?

Skarbnik Gminy odpowiedziała, że z tego co mówiła Pani Kierownik GOPS na Komisji Rewizyjnej, to nie.

Radny A. Olenderski zapytał o postęp prac zmierzających do budowy targowiska.

Kierownik Wydziału GNRiOŚ wyjaśnił, że osoby, które są jedną ze stron całego postępowania, przystępują do sprostowania aktów stanu cywilnego, ponieważ okazało się, że jest 14 osób, które są potencjalnymi spadkobiercami do połowy działki. Jest to 3 linia spadkobrania i osoby te dziedziczą po swojej babce i po zmarłych rodzicach, czyli dwuetapowe postępowanie musiało być wykonane. Ponadto okazało się matka rodu, Pani Stanisława Putz urodziła się w 1894 roku w zaborze rosyjskim. Uzyskanie jej dokumentów urodzenia było bardzo trudne, ale ostatecznie udało je się wydobyć z archiwum państwowego w Toruniu. Później pojawił się kolejny problem, ponieważ żaden biegły rzeczoznawca, ani tłumacz nie chciał się podjąć tłumaczenia tego dokumentu, ponieważ był on pisany ręcznie po rosyjsku. Jak się okazało był to język przedrewolucyjny, przed reformą języka rosyjskiego, która nastąpiła później. Ostatecznie prof. dr hab. z Puszczykowa podjął się tłumaczenia tego dokumentu. Ponadto okazało się, że wszystkie akty urodzenia, małżeństwa i zgonu zarówno Pani Stanisławy i jej dzieci, czyli osób już nieżyjących, są sporządzone błędnie. Są błędy w nazwiskach, które występuje w 4 odmianach i w imionach. Jest to niedopuszczalne uchybienie, które nie pozwala na przeprowadzenie postępowania spadkowego. Dlatego w tej chwili spadkobiercy przystępują do prostowania aktów stanu cywilnego. Okazało się również, że dwójka nieżyjących już dzieci Pani Stanisławy urodziła się w Stanach Zjednoczonych i nie ma dokumentów, które mogłyby to poświadczyć. Również Pani Stanisława w 1918r. zawarła związek małżeński w Stanach Zjednoczonych. Z tego powodu są braki w dokumentacji i sąd będzie musiał ustalić prawidłową pisownie nazwisk tych osób, a także imion. Sytuacja jest dość skomplikowana, ale opanowana.

 

Następnie ogłoszono 10 minut przerwy.

 

Po przerwie kontynuowano omawianie wykonania budżetu Gminy Rogoźno za 2010 rok.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, czy w 2009r. w Ośrodek „Za Jeziorem” zainwestowano przez rezygnacje z czynszu?

Skarbnik Gminy wyjaśniła, że wykaz remontów był rozliczany w czynszu, ale Ośrodek ma dużą nadpłatę z lat poprzednich. Dodała, że jeszcze nie otrzymała za rok poprzedni obciążenia, faktur za prace remontowe wykonane w Ośrodku.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak stwierdził, że można powiedzieć, iż w 2009r. nie zostały wykonane żadne remonty.

Skarbnik Gminy powiedziała, że były wykonane, ale jeszcze nie dostała ze nie obciążenia. Dodała, że podatek VAT jest uiszczany normalnie.

Radny H. Janus zapytał, czy jest jakiś termin, do którego musi złożyć te faktury i rozliczyć się z budżetem?

Sekretarz Gminy powiedziała, że jako osoba fizyczna musi się do 30 kwietnia rozliczyć z Urzędem Skarbowym i pewnie po tym terminie.

Skarbnik Gminy wyjaśniła, że czynsz dzierżawny jeżeli wykonał w latach poprzednich remontów, to rozlicza się narastająco, bo inaczej trzeba by było mu za to zapłacić. Wyjaśniła, że do Wydziału Finansowego nie spłynęła faktura, a nie dokumenty pośrednie, czy też kosztorysy itd.

Radny H. Janus zapytał, czy te faktury nie powinny wpływać po miesiącu, w którym ukończono remont?

Skarbnik Gminy wyjaśniła, że w pierwszej kolejności Pan Czarnecki składa wniosek i zatwierdzane bądź nie, jest to co może zrobić. Potem składa kosztorys i pracownicy Wydziału RGiP UM w Rogoźnie jadą na miejsce i komisyjnie sprawdzają, czy wszystko jest wykonane i zatwierdzają lub nie część zadań. Dopiero po zatwierdzeniu kosztorysów itd. Pan Czarnecki może wystawić fakturę.

Radny J. Witt powiedział, że w tym samym układzie są ośrodki zdrowia, które jeszcze od Gminy wyciągają pieniądze.

 

W dalszej kolejności omówiono projekt uchwały w sprawie utworzenia oddziałów integracyjnych w Przedszkolu „Słoneczne Skrzaty” w Parkowie – projekt omówiła Pełnomocnik ds. Oświaty L. Pijanowska.

Pełnomocnik ds. Oświaty przeprosiła radnych za swój błąd, odnośnie projektu uchwały z ubiegłego miesiąca. Nadmieniła, że radca prawny mimo to, pozytywnie zaopiniował projekt uchwały. Stwierdziła, że dobrze się stało, iż radni nie podjęli tego projektu. Był tam zapis odnośnie zmian w statucie Przedszkola, a sama uchwała była rozbudowana dlatego, że opisywała działania oddziału integracyjnego. Natomiast po wczytaniu się w ustawę, sprawdzeniu jak to jest w Polsce i rozmowach z prawnikiem, sporządzono nowy projekt. W podstawie prawnej przytoczona jest ustawa o samorządzie gminnym i ustawa o systemie oświaty, ale nie powielano zapisów rozporządzeń, które zostały poprzednio przytoczone. I tak Pani Dyrektor będzie musiała 2 rozporządzenia zastosować przy zmianach w statucie. Powiedziała, że podtrzymuje, iż jej uchwała jest poprawna, natomiast szczegółowe zapisy muszą być wprowadzone w statucie. Nadmieniła, że drugi projekt uchwały przygotowała Pani Zastępca Burmistrza, która powieliła zapisy z rozporządzenia, a nie powinno się tego robić. Poprzedni projekt uchwały zawierał warunki na jakich funkcjonować miałby oddział, a nie należy to do Rady. Tylko Rada Pedagogiczna wprowadzi te zmiany do Statutu. Dlatego dobrze się stało, że uchwała nie została podjęta.

Radny H. Janus zapytał o §2 tj. „Liczba dzieci wynosi o 15-20 w tym 3-5 dzieci niepełnosprawnych”.

Pełnomocnik ds. Oświaty wyjaśniła, że jest do zapis przepisany z rozporządzenia o ramowych statutach przedszkola, przez Panią Burmistrz. Gdyby radni zaproponowali inną liczbę dzieci, to wtedy jest zasadne pisanie tego paragrafu. Jednak jeśli jest to obligatoryjne, to po co to wpisywać do uchwały?

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał, czy może być np. 7 dzieci niepełnosprawnych?

Pełnomocnik ds. Oświaty odpowiedziała, że nie. Maksymalna ilość dzieci to 5, a minimalnie 1 dziecko. Dodała, że Minister zapisał w ten sposób, aby również chronić budżet Gminy. Przy 5 dzieci koszty będą takie same jak w przypadku trójki dzieci.

Radny H. Janus zapytał, czy nie byłoby bezpieczniej zapisać w uchwale 1-5 dzieci?

Pełnomocnik ds. Oświaty odpowiedziała, że nie wie, czy Gminę stać na to, aby dla 1 dziecka utworzyć oddział.

Radny H. Janus zapytał, jaka jest różnica kosztów między 1 dzieckiem, a 5-cioma.

Pełnomocnik ds. Oświata wyjaśniła, że oddziały integracyjne charakteryzują się tym, że na każde dziecko niepełnosprawne Gmina dostaje większą subwencję. Jeżeli w oddziale będzie 1 dziecko, to Gmina dostanie mniej, a przy 5-tce dostanie więcej. Czyli Gmina będzie miała mniejsze koszty utrzymania tych oddziałów, ponieważ tak samo dla 1 i dla 5 dzieci trzeba stworzyć odpowiednie warunki np. zatrudnić specjalistów. Dodała, że oddziały integracyjne są dla dzieci od 3 do 10 lat.

Radny H. Janus zapytał, co jeśli w danym roku do oddziału integracyjnego zgłosi się 2 dzieci, to nie można by było utworzyć nawet jednego oddziału.

Pełnomocnik ds. Oświata powiedziała, że jeśli Gminę stać to można zaproponować oddział od 1-5 dzieci.

Radny H. Janus zaproponował, aby w oddziale liczba dzieci niepełnosprawnych wynosiła od 1-5 dzieci.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak zapytał Burmistrza Rogoźna, do którego projektu uchwały się przychyla? Do tego przygotowanego przez Panią Pełnomocnik, czy Panią Zastępcę Burmistrza?

Burmistrz Rogoźna powiedział, że drugi projekt uchwały, przygotowany przez Zastępcę Burmistrza został przygotowany na prośbę radnych, po Komisji Wspólnej. Stwierdził, że niepotrzebnie to zrobiła, bo wystarczyła uchwała przygotowana przez Panią Pełnomocnik. Zauważył, że zapisy odnośnie ilości dzieci w grupie itd., są zawarte w rozporządzeniu i Rada Pedagogiczna wprowadzi te zmiany do Statutu.

Pełnomocnik ds. Oświaty wyjaśniła, że jeśli radni przyjmą projekt uchwały przygotowany przez nią, to jest to, to samo co przygotowała Pani Burmistrz, która powieliła zapisy z rozporządzenia. Przeprosiła za błędnie przygotowaną uchwałę w ubiegłym miesiącu.

Radny H. Janus zapytał, czy w oświacie brakuje środków na 2010r.? Wyjaśnił, że w niektórych szkołach szukają oszczędności, łącząc klasy WF-u.

Dyrektor ZEAPO powiedział, że takich głosów nie słyszał i nie wiadomo mu, aby takie rzeczy się działy. Jeśli WF jest łączony to osobno dziewczynki i osobno chłopcy.

Pełnomocnik ds. Oświaty poprosiła radnego o przybliżenie problemu. Zapytała o jaką szkołę chodzi?

Radny H. Janus odpowiedział, że o SP nr 3. Z powodu braku środków podobno należy łączyć dziewczynki z chłopcami itd.

Pełnomocnik ds. Oświaty wyjaśniła, że zatwierdzony projekt organizacyjny z ubiegłego roku nie przewidywał takiej możliwości. Nikt takich warunków nie określił i nikt tego nikomu nie sugerował.

Radny H. Janus zapytał, czy jest to w takim razie nieprawda?

Pełnomocnik ds. Oświaty odpowiedziała, że tak. Jeśli ktoś kiedyś łączył klasy, to była sytuacja doraźna i być może nauczyciela nie było. Dodała, że na dzień dzisiejszy żaden dyrektor nie zgłaszał jakichkolwiek problemów finansowych. Nadmieniła, że nie było żadnego polecenia Pana Burmistrza odnośnie szukania oszczędności kosztem zajęć WF.

 

W dalszej kolejności omówiono projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości gruntowej w trybie bezprzetargowym na rzecz właścicieli nieruchomości przyległych – projekt przedstawił Kierownik Wydziału GNRiOŚ R. Piątkowski.

Poinformował, że przedmiotowa uchwała była już omawiana w ubiegłym miesiącu i dotyczy zbycia 2 działek tzw. przesmyku z ul. Wyszyńskiego do rzeki Wełny. Radni na sesji zadecydowali, że projekt zostanie cofnięty na komisje do ponownego rozpatrzenia, ze wskazaniem, aby zasięgnąć opinii Straży Pożarnej, czy teren może stanowić zaplecze działań pożarniczych. Taka opinia została wydana i przekazana radnym.

Radny R. Kinach zapytał, czy w przyszłości jak będzie budowana promenada, to przesmyk nie będzie potrzebny?

Burmistrz Rogoźna powiedział, że projekt uchwały został przygotowany w oparciu o wniosek, którzy złożyli mieszkańcy tamtego rejonu.

Radny R. Kinach zapytał Burmistrza, czy w jego opinii jest ten przesmyk potrzebny?

Burmistrz Rogoźna odpowiedział, że nie, ponieważ od 20 lat stoi to niezagospodarowane, a i tak nie wiadomo kiedy będzie robiona promenada.

Radny R. Kinach zapytał o wycenę działek.

Kierownik Wydziału GNRiOŚ odpowiedział, że działka nr 912/1 na 7.720zł, a 912/2 na 7.093zł netto. Do tego dochodzi jeszcze VAT, koszty przygotowania oraz opłaty notarialne.

Radny H. Janus zapytał, czy jest możliwość sporządzenia umowy na użytkowanie terenu np. na okres 10 lat? W ciągu tego okresu okazałoby się, czy teren jest potrzeby, czy nie i wtedy będzie można go sprzedać, a nie tylko użyczyć.

Burmistrz Rogoźna powiedział, że wniosek mieszkańców był o kupno.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak stwierdził, że na miejscu tych osób też by chciał te działki kupić, ale radni muszą patrzeć z perspektywy samorządu.

 

W dalszej kolejności omówiono projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na wydzierżawienie na okres 9 lat w trybie bezprzetargowym, części działki gruntu ozn. ewid. nr 1413/13 położonej w Rogoźnie – projekt przedstawił Kierownik Wydziału GNRiOŚ R. Piątkowski.

Uwag nie było.

 

Następnie omówiono projekt uchwały w sprawie nazewnictwa ulic – projekt przedstawił Kierownik Wydziału GNRiOŚ R. Piątkowski.

Poinformował, że w tej chwili trwa zbieranie pisemnej zgody właścicieli terenów, na których jest ona zlokalizowana, na zaproponowaną nazwę. Znaczna ilość tych zgód już jest i prawdopodobnie do sesji powinny spłynąć wszystkie odpowiedzi. Jeśli nie, to te ulice będą musiały zostać wykluczone z projektu uchwały. Drogi oznaczone symbolem KD nie wymagają zgody, ponieważ są to drogi gminne.

Burmistrz Rogoźna poinformował o piśmie radnego Powiatu Pana E. Kuźniaka, który poprosił o odstąpienie od nadawania nazw ulic na najbliższej sesji i zastanowienie się, czy nie warto byłoby je nazwać nazwiskami osób zasłużonych dla Rogoźna np. W. Dutkiewicz, prof. Grochowskiego oraz Ofiar Katynia.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak poprosił o wskazanie przedmiotowych ulic na mapie. Poprosił o wskazanie ulic, które w 100% są własnością Gminy.

Kierownik Wydziału GNRiOŚ odpowiedział, że 118 KD, 117 KD, 114 KD, 111 KD, 95 KD.

Radny K. Lis zapytał, czy nie warto by drogi między blokami, która znajduje się w obszarze KD 7, również wyrysować jako droga i jej oznaczyć? Stwierdził, że droga KD 7, jako przedłużenie drogi KDD 8, dziwnie się zwęża. Czy nie są to gminne działki? W czym tkwi problem?

Kierownik Wydziału GNRiOŚ wyjaśnił, że KDD 7  nie podlega opracowaniu w tej chwili jest to ul. Kościuszki.

Radny K. Lis powiedział, że §4 o tym mówi, że to będzie ul. Kościuszki.

Kierownik Wydziału GNRiOŚ powiedział, że na podstawie ewidencyjnych map jest to realizowane i adres nieruchomości, które się tam znajdują jest adresem na ul Kościuszki.

Radny K. Lis powiedział, że można by odcinek łączący K 6 z KDD 7, między blokami wyrysować jako drogę od razu.

Kierownik Wydziału GNRiOŚ powiedział, że to nie jest droga wg planu. Należałoby również uwzględnić, czy w tym obszarze występuje plan przestrzenny

Radny K. Lis przypomniał, że został tam położony POZBRUK i samochody tamtędy jeżdżą.

Przewodniczący Komisji Z. Nowak poprosił, aby to sprawdzić do sesji.

 

Następnie omówiono projekt uchwały w sprawie zatwierdzenia Planu Odnowy Miejscowości Gościejewo na lata 2010-2017.

Radny H. Janus zauważył, że w analizie SWAT nie wypisano planowanej budowy ścieżki rowerowej Ruda – Gościejewo. Poprosił o uzupełnienie tego do sesji.

Uwag nie było.

 

W dalszej kolejności przystąpiono do realizacji punktu 7 – Wolne głosy i wnioski.

Radny M. Połczyński zapytał o etap instalowania pozostałych punktów świetlnych w Pruścach.

Burmistrz  Rogoźna powiedział, że z tego co wie to ma przyjechać Pan Krzyścin i będzie wiadomo coś więcej.

Radny K. Lis zapytał, czy problem ze ściekami na ul. Polnej jest już całkowicie rozwiązany? Dodał, że wie, iż były robione przejścia z jednej ulicy na drugą i asfalt był zrywany.

Burmistrz Rogoźna powiedział, że sprawa wydaje mu się być rozwiązana. Skończono prace i podłączono domy. Nawierzchnia też jest zrobiona.

Radny R. Kinach powiedział, że chciałby wrócić do tematu organizacji ruchu na Pl. Powstańców Wlkp., tj. umieszczenia tablicy, pod znakiem zakaz postoju i zatrzymywania, odwołującego go w niedziele i święta, po prawej stronie od ulicy Wyszyńskiego.

Burmistrz Rogoźna powiedział, że jego zdaniem jest to niepotrzebne.

Radny R. Kinach powiedział, że był na miejscu w ostatnią niedzielę i zrobił zdjęcia. Prawa strona była cała zastawiona samochodami. Dodał, że sami mieszkańcy proponowali takie rozwiązanie. 

Radny H. Janus dodał, że chodzi o to, aby z 2 stron można było parkować w niedziele i święta.

Radny R. Kinach powiedział, że zrobił zdjęcia między godz. 10 a 11 i obie strony ulicy są zastawione.

Burmistrz Rogoźna powiedział, że w takim razie nieprawidłowo stoją.

Radny H. Janus wyjaśnił, że chodzi o to, aby prawidłowo stały.

Radny R. Kinach powiedział, że w tych godzinach jest za mało miejsc do parkowania.

Radny H. Janus stwierdził, że i tak nikt nie każe złego parkowania.

Radny R. Kinach zapytał, co stoi na przeszkodzie, aby postawić taką tabliczkę?

Burmistrz Rogoźna odpowiedział, że trzeba by było zlecić przygotowanie organizacji ruchu, zapłacić za to itd.

Radny H. Janus powiedział, że nie ma gdzie stawiać samochody.

Radny R. Kinach powiedział, że mieszkańcy głównie prosili o taką zmianę.

Skarbnik Gminy stwierdził, że w niedziele i święta wszystkie miejsca parkingowe od poczty do świateł są wolne i można się przejść kawałek.

Radny H. Janus złożył ponowny wniosek do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie remontu podjazdu na drogę nr 11 w m. Tarnowo, który nie został zrealizowany. Ponadto chodnik został zrobiony częściowo w stronę Piły, ale mieszkańcy proszą o szersze pobocze, bo nie mają gdzie poruszać, po zejściu z chodnika.

Wniosek radnego H. Janusa został przyjęty 4 głosami „za” przy 1 głosie „wstrzymującym” w obecności 5 radnych.

Wniosek radnego w sprawie zamontowania tablic pod znakiem „zakaz zatrzymywania i postoju” na Pl. Powstańców po prawej stronie, od ul K. Wyszyńskiego w kierunku ul. Rynkowej, dotyczących możliwości parkowania w niedziele i święta w godz. 7-13, R. Kinacha został przyjęty 4 głosami „za” przy 1 głosie „wstrzymującym” w obecności 5 radnych.

 

 

Posiedzenie zakończono o godz. 21.45

Protokół sporządziła A. Potocka

 

 

 

 

 

drukuj pobierz pdf