PROTOKÓŁ nr 42/2018 z posiedzenia Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Rogoźnie odbytego 19 września 2018 r. o godzinie 16:30 w siedzibie Centrum Integracji Społecznej w Rogoźnie
Dnia 19 września 2018 r. o godzinie 16:30 w siedzibie Centrum Integracji Społecznej w Rogoźnie rozpoczęło się posiedzenie Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Rogoźnie (dalej „Komisja”). Posiedzenie Komisji otworzyła Przewodnicząca Komisji p. Katarzyna Erenc-Szpek, która przywitała zebranych radnych i gości, oraz stwierdziła quorum, tj. stwierdziła, że na 5 członków Komisji obecnych jest 4 radnych. Lista obecności członków Komisji stanowi załącznik nr 1 do niniejszego protokołu.
Proponowany porządek obrad Komisji Rewizyjnej:
Ad. 3. Przyjęcie porządku obrad. Przewodnicząca wniosła o dodanie punktu 5. porządku obrad o treści: rozpatrzenie wniosku Komisji Spraw Społecznych, Oświaty i Kultury dot. podłączenia lampy do oświetlenia drogowego w Pruścach, a z uwagi na to przesunięcie następnych punktów porządku obrad o jedną pozycję. Stąd zaproponowany porządek obrad kształtuje się następująco:
Porządek obrad wraz z zaproponowaną zmianą został przyjęty jednogłośnie.
Ad. 4. Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia. Protokół z poprzedniego posiedzenia Komisji został przyjęty jednogłośnie.
Ad. 5. Rozpatrzenie wniosku Komisji Spraw Społecznych, Oświaty i Kultury dot. podłączenia lampy do oświetlenia drogowego w Pruścach. Przewodnicząca Komisji p. Katarzyna Erenc-Szpek otworzyła punkt rozpatrzenie wniosku Komisji Spraw Społecznych, Oświaty i Kultury dot. podłączenia lampy do oświetlenia drogowego w Pruścach i udzieliła w tym zakresie głosu p. Zenonowi Olendrowiczowi. P. Zenon Olendrowicz wskazał, że: byłem radnym gminnym pierwszej kadencji i służyłem temu społeczeństwu. Wtenczas po trzech miesiącach będąc radnym założyłem lampy w całej wiosce, tak napisałem w swoim expose i dotrzymałem słowa. Wtedy nie założyłem lampy do siebie. Przeleciała jedna kadencja, druga jak nie założyłem, zmienili się radni, rozmawiałem na zebraniach sołeckich, bo jestem członkiem Rady Sołeckiej oraz Prezesem OSP. Nie chcąc narażać gminy, za własne pieniądze kupiłem lampę. Kiedy zakładano słupy energetyczne, te słupy były za niskie i teraz kombajnem nie można przejechać. Złożyłem wniosek do energetyki o wymianę słupów i energetyka przyjęła ten wniosek i wymieniła, prosiłem też ich o zamontowanie lampy, to zamontowali, bo może komuś w tej gminie serce zmięknie i podłączą lampę. Przez ten czas, jak mam kopalnię piasku, to gminę Rogoźno zasponsorowałem na jakieś 50 tysięcy, najwięcej na kaplicę na cmentarzu. Żona bardzo wcześnie wstaje i jedzie do pracy. Bo jestem coraz starszy, to wystąpiłem do urzędników o podłączenie tej lampy. Słupy są, lampa jest, wystarczy podłączyć, dla bezpieczeństwa dla nas. Mieszkamy 500 m od najbliższej posesji i ja tych budynków nie sprowadzę na dół, mogę tylko liczyć na przychylność i zrozumienie. Na pytanie Przewodniczącej Komisji: kupiłem tę lampę i kupię jeszcze jedną, bo potrzebna przy OSP. Energetyka zmieniła słupy i postawiła 5 słupów, cały odcinek słupów zmienili. To linia do mnie, ona idzie przez pole sąsiada i na działce sąsiada słupy podniesiono już 3 lata temu, bo też nie było można przejechać kombajnem. Przewodnicząca Komisji odczytała pismo z energetyki dot. montażu oprawy oświetleniowej do posesji nr 1 w Pruścach, w którym poinformowano, że ENEA Oświetlenie nie zleciła tego zadania żadnemu z wykonawców oraz nie posiada informacji o takich pracach. Dodatkowo ENEA Oświetlenie w piśmie wskazała, że przedmiotowa oprawa nie znajduje się w ich zasobach. Burmistrz Rogoźna wskazał, że pismo p. Olendrowicza jest skierowane do radnych, natomiast on dostał to pismo do wiadomości. Z uwagi na to, że sprawa dotyczy Urzędu, skierował przeprowadzenie takiej kontroli wewnętrznej, gdyż istota problemu jest taka, że wnoszący chce mieć lampę na prywatnym gruncie. W tym stanie prawnym nie można takiej lampy podłączyć i opłacać z budżetu gminy. Wnoszący może zrobić własnym sumptem oświetlenie na swojej działce, musi mieć własny licznik. Z treści pisma wnoszącego wynika, że za poprzedniej kadencji usytuowano lampę przy posesji Pruśce 1, która oświetla podwórze, a nie drogę. Burmistrz wskazał, że w związku z pismem skierował kontrolę wewnętrzną w tej sprawie i w wyniku kontroli stwierdzono, że oprawa oświetleniowa przy Pruśce 1 skierowana jest na tę posesję, a nie na drogę, brak też w Urzędzie Miejskim pism na okoliczność montażu tej lampy. Nikt nie chce przyznać się do montażu tej lampy. Burmistrz wskazał, że pismo wnioskodawcy zostało skierowane do Rady Miejskiej w Rogoźnie, stąd zajmuje się tą sprawą niniejsza komisja. Pan Olendrowicz wskazał, że takich słupów w Pruścach jest więcej, ale w piśmie wskazał ten jeden. To był taki trend oświetlić wjazdy i posesje rolników i to się wzięło za czasów Burmistrza Bogusława Janusa. Pan Olendrowicz powiedział również, że: moje nieszczęście, że urodziłem się prawicowcem. Jak te słupy montowali i oświetlenia to był jeden pan z rady sołeckiej i wtedy przywieźli trzy słupy do jednego sąsiada, do drugiego i do mnie, ale ten pan z rady sołeckiej powiedział, że nigdy w życiu do tego pana czyli do mnie i wywieźli słup nad rzekę do pani Mazurowej. Na pytanie radnej L. Kolanowskiej: p Olendrowicz powiedział, że to droga prywatna do niego. Pan Olendrowicz powiedział również, że żeby oświetlić wjazd pana Pawlaka w Pruścach, to postawiono dodatkowo dwa słupy na jego gruncie, żeby oświetlić wjazd do niego i te lampy były źle skierowane świeciły kierowcom prosto w oczy, co doprowadziło do wypadków. Na mój wniosek do Burmistrza, żeby Energetyka przekierowała lampę, jak ma być, została ona przekierowana. Takich lamp oświetlających po prostu posesje jest w Pruścach wiele, u Laube, u Walkowiaków, którzy mieszkają w polu. Załatwiając wymianę u mnie, załatwiłem państwu Walkowiakom, bo ten słup miał wiele lat i był bez betonu. Ja pomagam cały czas, w Marlewie był przypadek, gdy zmarli rodzice i wywalczyłem, że synowie nie poszli do domu dziecka. Na pytanie radnego B. Perlicjana: Burmistrz – może być sytuacja, że słup stoi na działce prywatnej, ale wtedy musi być oświetlenie skierowane na drogę i musi być stosowna umowa. Pan Prezes mieszka kawałek od szosy i nie ma tam oświetlenia, ale po sprawdzeniu, że jest to działka prywatna i nie ma innej możliwości, niż nie podłączać tam lampy do gminnej sieci oświetlenia drogowego. Pan Olendrowicz wskazał, że: nie rozumiemy jednej rzeczy, te lampy były zakładane tylko aby oświetlać wjazdy rolnicze, jest to problem, gdyż bardzo przeszkadza kierowcom, były takie możliwości i PSL na to pozwoliło i wymieniłem, gdzie stawiano lampy w polu, 99% lamp i słupów stoi na prywatnych gruntach, przy drogach publicznych. Zwis linii do Pruśce 1 jest tak potężny, że powinien być jeszcze jeden słup przed przejściem przez drogę, a nie jak oni poszli po skosie przez drogę, jak przejedzie nadgabaryt to może zerwać. To jest zrobione w formie przyłącza, ale to powinno być zrobione w formie prostej, a nie skosa, a wtedy rządziło PSL. Głos zabrała p. radna Ewa Wysocka, która poprosiła p. Olendrowicza, żeby nie używał nazw partii politycznych, ani nie sugerował, że rolnik wszedł na słup i przekręcał lampę na swoją posesję. P. Olendrowicz stwierdził, że to na pewno nie rolnik, ale energetyka na prośbę kogoś zawiesiła lampę. Jako były radny rozumiałem, że rola radnego to rola służalcza i radni powinni służyć mieszkańcom. Burmistrz wskazał, że: w tym zakresie prawo się nie zmieniło i kiedyś też nie można było oświetlać prywatnych posesji z sieci gminnej. Pan Olendrowicz powiedział, że jest wiele przypadków, w tym u państwa Walkowiaków. Ja nigdy nie miałem założonej tej lampy, chciałem odciążyć budżet gminy i lampę sam kupiłem. Burmistrz wskazał, że nie można oświetlać prywatnych posesji. Jakby ta droga była gminną, to byśmy oświetlili. Taki sam problem mieliśmy na ul. Brzozowej, która była drogą prywatną, jako gmina musieliśmy tę drogę wykupić i dopiero po wykupie możemy tą drogę równać czy odśnieżać. Ja jestem w trudnej sytuacji, co mam robić, te słupy demontować, lampy odkręcać? Trzeba będzie też p. Prezesowi odpisać ze strony Rady Miejskiej, do której skierowany był wniosek. Jako Burmistrz Rogoźna nie mogę tej lampy podłączyć, tak samo radny Łukasz Zaranek. Pan Prezes może tam podłączyć własne oświetlenie np. lampę z czujką. Olendrowicz wskazał, że: te słupy na moim gruncie to nie ja stawiałem. Stawiała je energetyka jakieś 50 lat temu, napisałem wniosek do energetyki w Chodzieży i postawili wyższe słupy, gdyż tego wymaga bezpieczeństwo dojazdu do pola. Na pytanie radnej Ewy Wysockiej p. Olendrowicz wskazał, że tą prywatną drogę sam odśnieża, kiedyś prosiłem gminę, żeby odśnieżyła, ale nic nie mogli zrobić, poprosiłem sąsiada i sprzętem rolniczym tą drogę odśnieżył. Droga do mnie, żebym dojechał do mojej prywatnej drogi, jest na długości 200 m drogą gminną i nigdy tam gmina nie utrzymywała tej drogi. Robiłem, równałem, ale droga jest przejezdna, jeśli nie dostanę tłucznia od gminy na drogę, to też przeżyję. Przewodnicząca podziękowała p. Olendrowiczowi i wskazała, że zwrócą się do Burmistrza, żeby rozpatrzył kwestię lamp gminnego oświetlenia drogowego, że jedni byli w poprzednich kadencjach podłączani, a inni nie mogą się podłączyć. Pan Olendrowicz wskazał, że kiedy był sołtysem Czesław Kubisz i był remont linii energetycznej, pojechałem na zebranie u sołtysa i powiedziałem, że mam 32 lampy, ale trzeba je założyć, oni zapytali się, czy jest jedzenie i linka oświetleniowa, i założyli w tygodniu. Na to wstał sołtys i powiedział, że Paryża mi tu robić nie będziesz. Ja za darmo, za kadencji pana Jerana jako Burmistrza, przyniosłem do wioski Pruśce 32 lampy i dzięki mnie je założono. Za mojej kadencji była woda w całym sołectwie, tj. siedmiu wioskach, telefon, oświetlenie i gaz. Przewodnicząca Komisji podziękowała panu Olendrowiczowi za udział w posiedzeniu.
Ad. 6. Kontrola działalności ZAMK w zakresie wynajmu pomieszczeń. Przewodnicząca Komisji Katarzyna Erenc-Szpek udzieliła głosu w tym punkcie Dyrektorowi Zespołu Administracyjnego Mienia Komunalnego w Rogoźnie Markowi Mysłkowi. Dyrektor Marek Mysłek przedstawił informację dot. wynajmu pomieszczeń.
Ad. 7. Ocena wydatków i umów dotyczących zarządzaniem zielenią miejską. Przewodnicząca Komisji Katarzyna Erenc-Szpek udzieliła głosu Pawłowi Andrzejczakowi – Kierownikowi Wydziału Rozwoju Gospodarczego i Promocji, który udzielił informacji o wydatkach i umowach dotyczących zarządzania zielenią miejską. Kierownik Paweł Andrzejczak przedstawił przebieg postępowania dot. wyłonienia wykonawcy utrzymania zieleni miejskiej. Zawarte są dwie umowy z CIS w Rogoźnie: w jednej umowie jest ręczne oczyszczanie ulic i utrzymanie zieleni miejskiej. Wartością umowną jest ryczałt, rozlicza wykonawcę Straż Miejska w Rogoźnie. Od kilku lat dochodzą nowe tereny zielone i corocznie dokonujemy weryfikacji zakresu zadań przewidzianych umową. Do Straży Miejskiej jest przygotowana tabela i harmonogram koszenia i strażnicy miejscy weryfikują wykonanie poszczególnych czynności, zgodnie z tym harmonogramem oraz sporządzają raport dzienny z tego, co sprawdzili. Na pytanie Przewodniczącej Komisji – Kierownik odpowiedział, że jeśli mieszkańcy zgłaszają, że jakieś tereny są niewykoszone, gdy powstaje nowy teren zielony, który nie był uwzględniony w umowie, to strażnicy miejscy kierują tam wykonawcę do koszenia. W umowie zadanie nr 1 to ręczne oczyszczanie miasta, a zadanie nr 2 to zieleń.
Ad. 7. Wolne głosy i wnioski. Przewodnicząca Komisji otworzyła ww. punkt. Członkowie Komisji nie zabrali głosu w tym punkcie.
Ad. 8. Zakończenie posiedzenia. W tym miejscu Przewodnicząca Komisji zamknęła posiedzenie. Posiedzenie Komisji zakończono o godzinie 18:05. Protokołował Marek Jagoda | |